Koleś jest naprawdę straszny! Jezu jak patrze na niego to naprawde przykro się robi. Nie dość że grać nie umie wogóle to jeszcze robi takie żałosne miny jak wściekły pies.. ehh 1/10
ale interesująca wypowiedz;/ jestem ciekawa w ilu filmach go widziałaś..ja go też nie lubiłam, ale jak obejrzałam lakier do włosów i 17 again to zmieniłam zdanie. Przesadziłaś z tym 1/10
Ja bym od razu nie jechała po autorce tematu, ale tak spytam z ciekawości, jakie filmy z nim widziałaś?
No tak chłopak może się pochwalić rozbudowana filmografia jak na gwiazde Disney'a wiec jest w czym wybierac.. wszyscy oceniaja go po HSM a przeciez zagrał tyle oscarowych rol..
Lakier do włosów, 17 Again, Me and Orson Welles, teraz kręcone Charlie St. Cloud. Może jeszcze nie oscarowe, ale nie zaprzeczysz, że w nich zagrał.
Nie zaprzeczysz, ze zadna z tych rol (Me and Orson nie widziałam wiec o tym nie mowie) nie byla zbyt wymagająca, wyjątkowa czyt. Efron nie pokazał nic szczególnego czego byśmy wcześniej nie widzieli? Natomiast pytanie "ile filmów z nim widziales" lub cos w tym stylu pasuje mi bardziej gdy mamy do czynienia z dobrym aktorem, z kilkoma świetnymi rolami w filmografii i osoba która ocenia go przez jedna komercyjna produkcje.. (przykładem moze byc np DiCaprio i osoby oceniające go po Titanicu) Także dla mnie w przypadku Efrona jak dotąd z jego dorobkiem jest bez znaczenia czy ktos widział z nim jeden film (ja akurat widziałam więcej- zeby nie bylo) czy kilka bo nic nie przegapil...