On jest brzydki... Nie wiem co w nim widzą tysiące dziewczyn... Jest taki przesłodzony...
A co do umiejętności aktorskich, nie będę go oceniała po jednym filmie. Poczekamy i zobaczymy na co zasługuje;D
Rose ty je*any pokemonie nie da się Ciebie złapać do pokebolla ;(. Ta to brzydal brzydszy od mojego psa.
o co ci chodzi tikitiki? nie masz chaty!? nie stac cie na postac w tibi?! twoj stary straszy w lesie?!
pozdrawiam serdecznie tikirikisriki :)
Ja go widziałam w HSM, CSI oraz w Summerlandzie. W HSM był bardzo przeciętny, ale w Summerland bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Pozdro;))
a według mnie to jak juz aktor tak jak mowisz nie powinien odzanacz sie wyglądem tylko dobrze grac albo jak w jego wykonaniu spiewac
Przecież on nie umie ani śpiewać, ani tym bardziej nie ma talentu aktorskiego, a poza tym zgadzam się z autorką tematu - jest strasznie brzydki.
Jesteś ortognotyczną escherichia coli. Jeżeli on nie miałby talentu, to nie brali by go na aktora, a co dopiero do filmów. Jeżeli nie miałby talentu do śpiewania, nie brali by go do HSM itp. jeżeli oceniasz ludzi tylko dlatego, że ich nie lubisz lub im zazdrościsz to daruj sobie takie komentarze.
Ja widziałam go tylko w HSM i HSM 2 (straszne gnioty), a tam nic wielkiego nie pokazał. W filmach dla małolat, grają zwykle takie beztalencia jak Zac. Nie ważne czy ma talent, ważne, żeby dzieciaki sikały na jego widok - zysk gwarantowany.
Wytłumacz mi kilka kwestii:
Cóż to znaczy, że jestem "ortognotyczną escherichia coli."?
Co masz na myśli, pisząc: "nie brali by go na aktora" - przecież nikt go "nie brał na aktora", chyba sam nim został, no nie?
"Nie brali by go na aktora, a co dopiero do filmów." - do czego mieli go "brać", jak nie do filmu?
"Jeżeli nie miałby talentu do śpiewania, nie brali by go do HSM" - a od kiedy, żeby zagrać w takim gniocie, potrzeba kogoś z talentem? Wystarczy, że jest lalusiowaty i "piękny" oraz, że małe debilki piszczą na jego widok.
"Jeżeli oceniasz ludzi tylko dlatego, że ich nie lubisz to daruj sobie takie komentarze." - a jeżeli Ty oceniasz ludzi (i nazywasz ich "ortognotycznymi escherichiami coli.") tylko po tym, że krytykują Twojego idola, to źle z Tobą.
I wcale mu nie zazdroszczę, bo nie ma czego.