Dla mnie najlepiej odegrał rolę spedalonego cwela we wszystkich HSM .Efron we wszystkich trzech częściach przekonująco ukazał charakter męskiej dziwki w realiach amerykańskiej szkoły.

Nie ma to jak piękna , zwięzła i tematyczna wypowiedź :d

Powiem szczerze,że pierwszym filmem jaki z nim obejrzałam był znany przez wszystkich nastolatków HSM część pierwsza.Wtedy jak to oglądałam byłam zachwycona i 'oh,ah,eh'.Teraz uważam,że nie jest za rewelacyjny ale można się przy nim zrelaksować.Dzięki temu,że poznałam Zaca,obejrzałam film bodajże 'Wygrane marzenia'(grał chłopca z autyzmem).Bardzo mnie wzruszył i uważam,że zagrał autentycznie.Później przyszła kolej na HSM dwa i trzy.Filmy bardzo naciągane i o wiele bardziej nudne jak część pierwsza.Dziś obejrzałam '17 Again'.Przed obejrzeniem stwierdziłam 'O Boże,wszyscy się zachwycają,a tu będzię pedałkowaty Zac Efron.Wrr nie cierpię kolesia po tych 'haesemkach'.Obejrzałam i jestem w szoku.Oczywiście był trochę'pedałkowaty',ale i tak jestem pod wrażeniem.Nawet było trochę wzruszenia;) Dla Zaca 7/10 ;]

Poprawka nie 'Wygrane marzenia' tylko 'Droga po marzenia' ;)

Ja akurat '17 again' nie oglądałam.
Po HSM troche się zraziłam do Efrona.
Może kiedyś obejrzę , jak bedzie czas ;)
Choć i tak sądze że lepiej niz w ,,Drodze po marzenia" juz nie zagra.
Oczywiście w tm filmie jeszcze nie bardzo mógł pokazac co potrafi bo był za młody.
Ale i tak wielkiiii pluuuuus za tą rolę.