Według mojego i tylko wyłącznie mojego gustu Zooey oraz Amy Adams to ikony piękna we współczesnym świecie filmu.Dwie cudowne aktorki o nieprzeciętnej aparycji oraz talencie aktorskim.Szkoda ,że tak późno zostały zauważone ale lepiej późno niż wcale.Z niecierpliwością wyczekuje każdych następnych filmów z udziałem tych dwóch aktorek.:)
Według mojego i tylko wyłącznie mojego gustu Zooey oraz Amy Adams to ikony piękna we współczesnym świecie filmu.Dwie cudowne kobiety o nieprzeciętnej aparycji oraz talencie aktorskim.Szkoda ,że tak późno zostały zauważone ale lepiej późno niż wcale.Z niecierpliwością wyczekuje każdych następnych filmów z udziałem tych dwóch aktorek.:)
Mała poprawka stylistyczna :)
Rachel McAdams, Zooey Deschanel i Kate Beckinsale z zdecydowanie
najwiekszym akcentem na ta ostatnia. Amy Adams nie podchodzi mi tu pod moj
zestawik :)
Ja, Zooey zobaczyłem pierwszy raz w "500 dni miłości" i niemal w ułamku sekundy ujęła mnie jej uroda. Ma bardzo delikatne i subtelne rysy, normalną, kobiecą figurę i w pełni odpowiada mojemu wzorcowi kobiecości. Jest uroczą osobą o miłym głosie i rozbrajającym spojrzeniu. I w życiu bym nie powiedział, że dziś kończy 30 lat :)
Jeżeli chodzi o aktorstwo, to po jednym obejrzanym filmie nie mogę zbyt wiele powiedzieć. Jednakże grała poprawnie, zdecydowanie lepiej od wielu innych "bożyszcze" męskich wzroków. Będę śledził jej karierę ;)