Recenzja serialu

The Walking Dead (2010)
Frank Darabont
Ernest R. Dickerson
Andrew Lincoln
Norman Reedus

Żywe trupy

Rosnąca popularność komiksu "Żywe trupy" nie mogła pozostać nie zauważona dla producentów filmowych. Za powstanie wersji telewizyjnej popularnego komiksu odpowiada m.in. Frank Darabont, reżyser
Rosnąca popularność komiksu "Żywe trupy" nie mogła pozostać nie zauważona dla producentów filmowych. Za powstanie wersji telewizyjnej popularnego komiksu odpowiada m.in. Frank Darabont, reżyser takich hitów jak "Zielona Mila", "Skazani na Shawshank". Połączenie jego doświadczenia, z genialną historią Roberta Kirkmana zaowocowało naprawdę dobrą produkcją. Serial jak i komiks "Żywe trupy" opowiada o losach rodziny Grimesów i pozostałych ocalonych w świecie opanowanym przez zombie.

Pierwszy numer komiksu ukazał się w 2003 roku, seria liczy już ponad 100 zeszytów, i cały czas się rozwija, zyskując rzesze nowych fanów. Na Polskim rynku mamy, także możliwość zapoznania się z historią autorstwa Roberta Kirkmana. Taki rodzaj komiksu nazywany jest powieścią graficzną (graphic novel).

Graphic novel to gatunek literacki stworzony w celu odróżnienia "poważnych" historii komiksowych dla dorosłych od popularnych komiksów o superbohaterach o "lżejszej" tematyce.

Dlatego od serialu na podstawie "Żywych trupów" oczekiwałem dramatycznej, poważnej historii, a nie zabawnej komedii jak w "Zombieland". I w tym aspekcie moje oczekiwania zostały spełnione. Wielu widzów zarzuca telewizyjnym "Żywym Trupom", nadmiar przegadanych scen, zbyt małą ilość akcji. Kto zapoznał się z komiksem ten wie, że nie jest to bezmyślna sieczka Gore.

Jeśli ktoś spodziewa się hektolitrów krwi w każdym z epizodów, ten będzie rozczarowany. To przede wszystkim historia o strachu, o ludziach, którzy zmagają się z nim 24 godziny na dobę. Wszystkie przeżycia, podjęte decyzje odcisną piętno na psychice bohaterów, których losy przyjdzie nam śledzić. Jednym będziemy kibicować, a innym będziemy życzyć szybkiej przemiany w zombie.

Twórcy serialu nie wzorowali się w stu procentach na komiksie. Nie da się idealnie przenieść każdego kadru komiksu na klatkę filmową. Niektóre wątki w serialu zostały pozmieniane, z niektórych zrezygnowano, dodano nowych bohaterów itd.
W mojej opinii wersja telewizyjna nie zawiera w sobie takiej dawki dramatyzmu, przemocy jak komiks. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie wszystkie rozwiązania zaproponowane przez Kirkmana w komiksie, nadają się do zekranizowania ze względu na swoją brutalność.

Podsumowując, uważam ten serial za bardzo dobrą ekranizację, mimo wielu różnic fabularnych, twórcom udało się oddać klimat komiksowej serii. Kirkman nie rzadko w swoich zeszytach zaskakuje czytelników. Wiele emocji wśród fanów wzbudza fakt uśmiercania przez niego głównych bohaterów. Jeśli serial będzie zaskakiwał, z każdym odcinkiem zbliżał się napięciem, emocjami do komiksu, to cały czas będzie zyskiwał na popularności. A my dalej będziemy mogli śledzić losy Ricka i grupki ocalałych w TV.
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
W dzisiejszych czasach ciężko znaleźć film o zombie reprezentujący wyższy poziom niż ściółka leśna.... czytaj więcej
Serial "The Walking Dead" powstał dzięki rosnącej na całym świecie popularności tych nieumarłych istot.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones