Recenzja filmu

Mroczne umysły (2018)
Jennifer Yuh Nelson
Paweł Ciołkosz
Amandla Stenberg
Mandy Moore

Dziurawa dystopia

"Mroczne umysły", adaptacja pierwszej części trylogii młodej (1987) pisarki Alexandry Bracken, wygląda jak początek kolejnej "nastoletnio-dystopijnej" serii. Niestety, nie zapowiada się ona
Jeśli za 20 lat historycy filmu będą szukać gatunku, jaki najlepiej charakteryzował naszą zbliżającą się do końca dekadę, podobnie jak thriller spiskowy charakteryzował lata 70., to dystopia dla nastoletnich widzów z pewnością zajmie miejsce na podium. Kolejne filmowe franczyzy – "Igrzyska śmierci", "Niezgodna", "Więzień labiryntu" - zamykały młodych, nastoletnich bohaterów w koszmarnych światach z przyszłości, z koszmaru których można było wydostać się jedynie przez bunt i walkę.


Czego symptomem jest wysyp podobnych produkcji? Można w nich z jednej strony dostrzec oznakę infantylizacji współczesnej popkultury, która nawet dystopijne narracje musi przykroić pod format i zainteresowania młodzieży. Z drugiej strony wszystkie te historie młodych ludzi walczących z absurdalnymi, okrutnymi światami dorosłych dają się czytać jako metafora losu najmłodszego pokolenia Amerykanów – kolejnego, które boleśnie przekona się, że jeśli amerykański sen kiedykolwiek istniał, to dla nich dobiegł końca jeszcze zanim zdążył się rozpocząć.
  
"Mroczne umysły", adaptacja pierwszej części trylogii młodej (1987) pisarki Alexandry Bracken, wygląda jak początek kolejnej "nastoletnio-dystopijnej" serii. Niestety, nie zapowiada się ona najlepiej. Film wykłada się na tym, co w dystopii najważniejsze: kreacji przekonującego świata przedstawionego, który metaforycznie wyrażałby lęki współczesnych. W świecie "Mrocznych umysłów" dzieci zaczynają zapadać na tajemniczą chorobę. Większość umiera, te które przeżywają, okazują się posiadać specjalne moce – od telekinezy po kontrolę umysłu. Dorośli reagują lękiem. Całe pokolenie dzieci zostaje zamknięte w specjalnych obozach odosobnienia. Najbardziej potężne jednostki są bezlitośnie eliminowane.


Pomysł z potencjałem, niestety zupełnie niedopracowany. Nic, co dzieje się w filmowej narracji po ekspozycji, nie bardzo ma sens. Reakcja dorosłych na te wydarzenia jest tak bezsensowna, że widzowi nie sposób uwierzyć w to, co pokazuje się mu na ekranie. Bohaterowie, podróżując przez świat przedstawiony, obnażają bez przerwy dziury w jego konstrukcji. Czego metaforą miałaby nie być ta historia, przez niechlujstwo i lenistwo twórców nie działa.

W filmie wracają motywy, jakie wielokrotnie widzieliśmy w tego typu historiach. Nie tylko w "Igrzyskach śmierci", ale choćby w "Harrym Potterze". Młoda osoba, która odkrywa sobie niezwykłą moc i dorasta do tego, by wziąć za nią odpowiedzialność. Przemiana bohaterów z ofiar w buntowników, którzy zamiast próbować przeżyć w głęboko niesprawiedliwej rzeczywistości, stają do walki przeciw niej. Na razie jednak nie bardzo widzę, jak w "Mrocznych umysłach" te szlachetne i przemawiające do naszych podstawowych emocji motywy miałyby się złożyć w jakąś sensowną całość.


Słabości widać też w konstrukcji scenariusza, tym, jak pokazuje interakcje i przemiany bohaterów. Kilka scen wygląda niezamierzenie karykaturalnie. Film bardzo silnie skupia się na obsłudze młodzieżowej widowni – często wygląda jak nie najlepszy serial o nastolatkach z amerykańskiego ogólniaka. Pod gusta podobnej publiczności została też dobrana muzyka – raczej niestrawna dla dorosłego widza.

Broni się przyzwoita strona realizacyjna oraz casting. Młodzi aktorzy – choć często mają fatalnie napisane sceny – są bardzo dobrze dobrani do ról. Mają wyraźną ekranową charyzmę i potencjał. Niestety, sama obsada nie jest w stanie uratować całości. Każdy kiedyś znaczący gatunek ulega w końcu wyczerpaniu. Być może dystopijna fantastyka dla młodzieży właśnie osiągnęła ten moment.
1 10
Moja ocena:
4
Filmoznawca, politolog, eseista. Pisze o filmie, sztukach wizualnych, literaturze, komentuje polityczną bieżączkę. Członek zespołu Krytyki Politycznej. Współautor i redaktor wielu książek filmowych,... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Gdy do kin weszły "Mroczne umysły" - najnowsza, teoretycznie niecukierkowa opowieść, w której pierwsze... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones