Recenzja filmu

Elegia (2008)
Isabel Coixet
Penélope Cruz
Ben Kingsley

Uciekając przed starością

Elegia – utwór o melancholijnym, nostalgicznym charakterze, wyrażający smutek. Porusza poważne,  refleksyjne tematy jak przemijanie, miłość, śmierć. Elegia jest zarówno formą muzyczną (wokalną
Elegia – utwór o melancholijnym, nostalgicznym charakterze, wyrażający smutek. Porusza poważne,  refleksyjne tematy jak przemijanie, miłość, śmierć. Elegia jest zarówno formą muzyczną (wokalną lub instrumentalną), jak i gatunkiem literackim. Jest to najbardziej dosłowne wytłumaczenie tytułu, o jaki można się pofatygować, jednak zarówno najbardziej trafne. Obraz Isabel Coixet łączy w sobie tęskne nuty wygrywane na pianinie z liryczną refleksyjnością opowiadanej historii. Nie jest to, jak być może większość przypuszczała po przeczytaniu opisu filmu lub zobaczeniu zapowiedzi, thriller lub raczej dramat o obsesyjnym pożądaniu kobiecego ciała i chorej zazdrości starszego mężczyzny, który kończy się tragicznymi wydarzeniami. Przyznaję, że także uległam takiemu złudzeniu, nastawiałam się na film brutalny i przepełniony erotycznymi, wręcz zwierzęcymi scenami… A tu, proszę bardzo…  Mija 15. minuta projekcji, 30., 63., aż w końcu 108... Moim oczom ukazał się subtelny melodramat o przemijaniu i miłości, która może się przytrafić w każdym wieku. Film jest ekranizacją powieści Philipa Rotha "Konające zwierzę". David Kepesh oraz jego wieloletni przyjaciel  poeta George O’Hearn, prowadzą przez cały film rozmowę o sztuce, pięknie, młodości, pożądaniu, życiu. Opowiadają sobie nawzajem o swoich podbojach, wyznając zasadę: kobieta ma być piękna, młoda i jednorazowa. Być może odrażający i szowinistyczny jest taki pogląd, ale z drugiej strony bronią się tym przed uczuciem nieuchronnie zbliżającej się do nich jesieni życia, ba, która już ich "dopadła". Jak to pięknie zostało powiedziane w jednym z najlepszych filmów Davida Lyncha, "Straight Story",  w starości najgorsze jest to, że pamięta się okres, gdy było się młodym… Boże, jakież to prawdziwe! Obydwu mężczyzn za wszelką cenę nie chce o tym pamiętać, za wszelką cenę stara się przedłużyć sobie czas młodzieńczej radości, udając, że każdy kolejny romans im to zapewni. Jakże się mylą. Zwłaszcza Kepesh, który po osiągnięciu swego celu i uwiedzeniu o 30 lat młodszej od siebie studentki, nie poprzestaje na jednym razie. Spotyka się z Consuelą po raz kolejny i kolejny, aż codzienne telefony, spotkania, zaborcze kontrolowanie i przesadna zazdrość stają się normą wiążących ich relacji. Są także objawami nie tylko zauroczenia ciałem pięknej, zmysłowej Kubanki, ale także duchowego przywiązania i miłości. David Kepesh wykreowany przez znakomitego Bena Kingsley'a jest bezsprzecznie centralną postacią tego filmu. Penelope Cruz, wcielająca się po raz kolejny w rolę seksownej, pociągającej kobiety, tym razem Consueli Castillo,  jest tylko pięknym dodatkiem do Kingsley'a. Tworzy jedynie pewną intymną atmosferę wokół głównego bohatera, podkreślając jego pragnienie ucieczki przed starością. Jest tematem rozmów, pragnień, marzeń, tęsknot, lęków, jest "elegią" życia Kepesha, lecz ostatecznie jest tylko jego tłem. Film zawiera wiele wzruszających motywów, jednak panowie od marketingu "zgnietli" je wręcz przez uwypuklenie wątku erotycznego. Nawet nie miłości między starzejącym się krytykiem teatralnym i młodą studentką, a ich seksualności. A przecież główny wątek, wokół którego powstało tyle zamieszania i zawiłości w relacjach bohaterów, to przemijanie, związany z tym lęk, niezdolność do pogodzenia się nim… Do tego subtelnie poruszone motywy głębokiej, szczerej, oddanej przyjaźni między mężczyznami czy rozważania nad sztuką i pięknem (zarówno kobiecym, aczkolwiek nie tylko fizycznym), które nadają łagodnej estetyki temu obrazowi. Decydując się na oczywistą przyjemność dla oka i ucha i oglądając "Elegię", proszę, nie zapomnijcie, że jest to film o sztuce, cudzie młodości, pożądaniu i miłości, lecz zwłaszcza o trwodze przed starością, śmiercią oraz demonami tej trwogi.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Elegia to - za Wikipedią - utwór o treści poważnej, refleksyjny, utrzymany w tonie smutnego... czytaj więcej
Co dzień budzisz się z nadzieją, że nic się nie zmieni. Że zawsze będziesz młody, piękny, ciekawy świata.... czytaj więcej
"To nie seks stanowi źródło zepsucia – to cała reszta. Seks to nie tylko tarcie i banalna przyjemność.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones