Recenzja filmu

Mary Shelley (2017)
Haifaa Al-Mansour
Elle Fanning
Douglas Booth

Losy Mary Shelley - pomysłodawczyni Frankensteina

Jest to film ukazujący drogę, którą musiała przebyć Mary, aby stać się twórczynią powieści gotyckiej, a także prekursorką literatury fantastyczno-naukowej. Z uwagi na dość lekkie potraktowanie
"Mary Shelley" to film biograficzny, opowiadający o losach pisarki, która stworzyła jedną z najbardziej znanych i cenionych powieści grozy - "Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz". Otwierająca scena na cmentarzu, gdzie szesnastoletnia Mary spędza czas, delektując się lekturą książki o duchach, jest już zapowiedzią, w jakim klimacie będzie utrzymany ten film. Główna bohaterka - Marry Wollstonecraft Godwin (w tej roli bardzo dobra Elle Fanning) dorasta w ponurych i absolutnie nieprzychylnych kobietom czasach. Mimo, że jest to okres rozkwitu literatury romantycznej i trwania epoki zwanej romantyzmem, to rola kobiety w zdominowanej przez mężczyzn osiemnastowiecznej Europie, jest jednak mało romantyczna. Życie w tych szarych czasach skłaniało Mary do ucieczek w świat fantazji, pełen demonów i upiorów. Główną bohaterkę poznajemy w okresie, gdy dziewczynie wyraźnie brakuje matczynej miłości – jej matka, znana feministka, zmarła wkrótce po narodzinach Mary. Mary oczekuje także akceptacji ze strony ojca, słynnego pisarza, myśliciela i anarchisty. Rodzice bohaterki znani byli ze swych radykalnych poglądów, ale również z oczytania, stąd i nietypowy jak na tamte czasy dla kobiet, wysoki poziom wykształcenia u Mary. Nie zmienia to jednak faktu, że dojrzewająca dziewczyna ma potrzebę doświadczania przejmujących emocji, poszukuje tego w książkach, a także sama próbuje swych sił w pisarstwie.
 
Warto tu podkreślić, że Elle Fanning rewelacyjnie odegrała rolę Mary. Dzięki jej aktorskiej interpretacji główna bohaterka jest charyzmatyczna, odważna i zadziorna. Dziewczyna ma otwarty umysł, jest bystra. Widz śledzi jej rozwój, obserwuje jak wiele umiejętności w niej drzemie i jednocześnie jak mało ma okazji by własne zdolności mogły się objawić w pełnym świetle. O losach Mary zdecyduje też postawa jej ojca. Brak jego aprobaty oraz zrozumienia dla działań i dokonywanych wyborów jego córki (jej romans z żonatym mężczyzną), skłania Mary do buntu, a wreszcie ucieczki z domu w wieku ledwie 17 lat. Jednakże, to właśnie związek z Percym Shelleyem – znanym poetą epoki romantyzmu, ma ogromny wpływ na twórczość Mary. W kręgach towarzyskich, w których bohaterka zaczyna się obracać, obserwujemy inspiracje, motywacje, a nawet desperację by stworzyć cenione i wartościowe dzieło literackie. Losy głównej bohaterki, jej doświadczenia i osiągnięcia, są główną osią wydarzeń tego filmu. Aktorka doskonale oddała rozterki Mary, świetnie odegrała to, co kierowało bohaterką by pisać, i co ostatecznie doprowadziło to stworzenia powieści o Frankensteinie.
 
Jak wiadomo, w tym okresie młodej kobiecie ciężko było wydać książkę o tak kontrowersyjnej – jak na tamte czasy – tematyce powieści. Trudno też było dowieść swojego autorstwa, zwłaszcza żonie cenionego i sławnego poety. Okoliczności powstania pierwszej książki Mary są przykre i dramatyczne. Okrutną cenę główna bohaterka ponosi za zrodzenie się pomysłu o Frankensteinie. Natchnienie, by pisać, czerpie z otaczających ją pisarzy, artystów (szczególnie ciekawie zobrazowana jest bohema w domu Lorda Byrona). Mary inspiruje się także odkryciami naukowymi - takimi jak badania nad zjawiskami elektrycznymi w tkankach zwierzęcych, prowadzonych przez Galvaniego. Pomimo wszystkich dramatów i doznanych przykrości, książka się ukazuje i odnosi sukces – tak duży, że kolejne jej edycje są już wydawane pod nazwiskiem autorki, a nie jej męża.
 
Chociaż jest to film biograficzny, nie jest on szczególnie wierny kolejom losu Mary. Niektóre fakty są poprzestawiane, inne z kolei pominięte. Niezbyt wierne jest napisanie postaci przybranej siostry Mary – Claire (w filmie ukazanej jako osoba niezbyt rozgarnięta, a w rzeczywistości przecież także pisarki), bądź też kolejności narodzin potomstwa Mary i Percy’ego. Małe jest fizyczne podobieństwo między Elle a prawdziwą Mary Shelley. Mimo to,Elle doskonale udźwignęła powierzoną jej rolę. Dodatkową atrakcją filmu jest kreacja roli Lorda Byrona – tu zasłużone brawa dla Tom'a Sturridge za intrygującą interpretację tej postaci. Losy Mary Shelley po trochu tłumaczą tak mroczny pomysł na powieść, wizję istoty pragnącej miłości, ale wzbudzającej w innych coś wprost przeciwnego – wzgardę, wstręt i lęk. To właśnie odrzucenie przez ludzkość czyni potworem stwora, powołanego do życia przez doktora Frankensteina. Film ten silnie wiąże życiowe tragedie i trudne przejścia Mary ze zrodzeniem się jej pomysłu o Frankensteinie – istoty symbolizującej wszystko to, co w człowieku jest najmroczniejsze i najgorsze. Jest to film ukazujący drogę, którą musiała przebyć Mary, aby stać się twórczynią powieści gotyckiej, a także prekursorką literatury fantastyczno-naukowej. Z uwagi na dość lekkie potraktowanie wielu faktów z życia Mary Shelley nie jest to szczególnie wierna biografia, a raczej całkiem udany melodramat.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
1814 rok, Londyn. Nastoletnia córka dwojga uznanych pisarzy - Williama Godwina oraz aktywistki ruchu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones