Run Ethan, run!

Po raz kolejny nie udało się powstrzymać Ethana Hunta, przed spowodowaniem nieuchronnych palpitacji serca, u wstrząśniętych jego wyczynami widzów. W "Mission Impossible: Ghost Protocol",
Po raz kolejny nie udało się powstrzymać Ethana Hunta, przed spowodowaniem nieuchronnych palpitacji serca, u wstrząśniętych jego wyczynami widzów. W "Mission Impossible: Ghost Protocol", zostajemy wciągnięci w wir szalonej nieobliczalnej akcji, gdzie tradycyjnie każda sekunda jest na wagę złota. Dla ludzi jego pokroju niemożliwe nie istnieje, i bez względu na okoliczności show must go on.

Na początek mam pytanie: czy ktoś na sali potrafi wymienić więcej niż 10 filmów, których kontynuacje nie odcinają kuponów od sukcesów pierwowzorów? Sama jestem w stanie kilka wymienić z pamięci, ale nie wiem czy "dziesiątka" się z tego uzbiera. Otóż moi drodzy, czwarta (!) część "Mission Impossible", udowodniła coś niesamowitego - można jeszcze robić sequele blockbusterów, i można je nawet udoskonalać! A chyba najlepszym ucieleśnieniem ciężkiej pracy - jaką cała ekipa włożyła w poprawianie jakości serii - jest Tom Cruise. Ten wyśmiewany gwiazdor, fantastyczną wspinaczką po wieżowcu, sprinterskimi popisami w stylu Usaina Bolta czy walką wręcz w finałowych scenach - posyła szeroki szyderczy uśmiech, w stronę swoich notorycznych krytykantów. Tak, tak on to wciąż potrafi, i nie waha się swoich umiejętności używać.

Zanim kompletnie przeholuję z pochwałami, szybki sprint w stylu Hunta przez fabułę. Nasz ulubiony agent IMF w Moskwie ma do zrealizowania "prostą" misję przejęcia dokumentów. Ale kiedy spektakularnie zostaje wysadzony w powietrze Kreml, wyklęty Ethan oraz niedobitki z jego świty, ruszają na ratunek świata przed nuklearną zagładą. Przez Dubaj aż po Bombaj w Indiach - pojedynkują się z bandą złoczyńców, by jeszcze raz w pięknym stylu odnieść zwycięstwo.

Co mnie zdziwiło, ale zdziwiło pozytywnie, to śladowe ilości wątków romantycznych. W drugiej odsłonie Mission Impossible, natrętność tej kiczowatej wstawki w akcję, była nie do zniesienia. W "trójce" żona Hunta była istotnym elementem układanki, więc jakoś w tym zamieszaniu dało się plastikowy romantyzm znieść. W "Ghost Protocol" scenarzyści słusznie wyszli z założenia, że zawirowania sercowe agenta Ethana, trzeba ograniczyć do niezbędnego minimum. Dzięki tej odważnej decyzji, możemy wreszcie całkowicie skupić się na wydarzeniach, i nie musimy ziewać, kiedy Tom Cruise posyła kolejny śnieżnobiały uśmiech w stronę swojej wybranki.

Ale nie tylko samym Ethanem, Mission Impossible oddycha. Na drugim planie zabawny jajogłowy Benji (Simon Pegg), którego poznaliśmy w trzeciej odsłonie. Seksowna i diabelnie niebezpieczna Jane Carter (Paula Patton) i analityk Brandt (Jeremy Renner). Ten ostatni miał okazję zaprezentować się szerszej publiczności jako nieustępliwy twardziel, który bezwzględnie dąży do celu. Latem 2012 roku to właśnie on zastąpi Bourne'a, i być może będzie konkurować z Ethanem Huntem o palmę pierwszeństwa wśród najznakomitszych agentów. Jego popisy wypadły całkiem przyzwoicie, czekam na więcej.

Na szczególną laurkę zasługuje cała realizacja od strony wizualnej. Solą kina akcji są efekty specjalne, szybki montaż, odpowiednia muzyka. Częściej niż rzadziej twórcy przesadzają w niektórych elementach, i potem trzeba żałować wydanych pieniędzy na bilet. Nie mam poczucia, że w tym filmie rozmach przyćmił cokolwiek. "Ghost Protocol" może być sztandarowym przykładem na inteligentne wykorzystywanie techniki. A niektóre sceny - jak choćby wspomniana już eksplozja Kremla - wywoływały ciarki.

Dzięki odpowiednim rozwiązaniom realizacyjnym przeszło dwugodzinny spektakl soczystej sensacji upłynął w tempie ekspresowym. Rzadko mi się zdarza, że wstrzymuję oddech w czasie projekcji albo kręcę się w fotelu, jakbym miała owsiki. To moje naturalne symptomy zdenerwowania i zaangażowania w filmową fabułę. Notorycznie popiskiwałam, jak wystraszony szczeniak, by na końcu cieszyć się kolejną zakończoną misją niemożliwą. Nie przegapcie tego!
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Twórcy "Mission Impossible: Ghost Protocol", czwartej części serii o wyczynach agenta IMF Ethana Hunta... czytaj więcej
Połowa lat 90. Bujny rozkwit kina sensacyjnego zapoczątkowany dekadę wcześniej ma się ku końcowi.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones