Recenzja filmu

Rok przestępny (2010)
Michael Rowe
Mónica Del Carmen
Gustavo Sánchez Parra

Samotność. Nie tylko w sieci.

Życie Laury, bohaterki filmu, jest niczym jedzenie z puszki, którym raczy się ona codziennie, oglądając reklamy wibratorów w telewizji:  niesmaczne i pozbawione wszelkich wartości odżywczych.
Życie Laury, bohaterki filmu, jest niczym jedzenie z puszki, którym raczy się ona codziennie, oglądając reklamy wibratorów w telewizji:  niesmaczne i pozbawione wszelkich wartości odżywczych. Taka też jest sama bohaterka, jej mieszkanie, praca, stosunki seksualne i kontakty z rodziną. Wszystko utrzymane w tej samej, ponurej i ziejącej pustką tonacji.
Ale zacznijmy od początku. Laura pracuje w domu, pisze teksty na zlecenie, toteż prawie nigdy nie opuszcza swojego mieszkania. Praca nie przynosi jej satysfakcji zawodowej ani stabilizacji finansowej. Sądząc po stanie mieszkania, dziewczyna nie zbija kokosów, a utrata choć jednego z pracodawców (co okazuje się wcale prawdopodobne), może przyprawić jej domowe pielesze o prawdziwe drżenie. Ale wyrwała się z zapadłej prowincji i, niczym bohaterka "Seksu w wielkim mieście", stała się niezależną, wyzwoloną kobietą. Niestety, nie każdy może wieść życie jak Carrie Bradshaw, toteż Laura nie ma oddanych i przebojowych przyjaciółek, a jedynie sąsiadów, których ustawicznie podgląda zza lekko przybrudzonej firanki.

Jej jałową egzystencję wypełniają rozmowy telefoniczne z matką i bratem. Choć nie chce słyszeć o powrocie w rodzinne strony, to wciąż wiele łączy ją z najbliższymi. Specjalne miejsce przypada w udziale zmarłemu ojcu, który ze zdjęcia przy łóżku przygląda się ekscesom wyrośniętej córeczki. To wokół niego zdaje się skupiać skąpe życie emocjonalne bohaterki. Data jego śmierci (29 luty) zostaje wyraźnie zaznaczona w kalendarzu, stając się tym samym punktem, ku któremu ciąży akcja całego filmu. Choć trudno mówić w tym przypadku o akcji sensu stricto. Michael Rowe ukazuje nam  bowiem pojedyncze ujęcia z życia bohaterki, której codzienność urozmaicają wypady do okolicznych barów i przypadkowy, nie przynoszący spełnienia, seks z nieznajomymi mężczyznami.

Promiskuityzm Laury zostaje przełamany przez łagodnego i sympatycznego Arturo, który wpierw nieśmiało, a potem z coraz większym rozmachem, daje upust swoim sadystycznym skłonnościom.  Dziewczyna poddaje mu się, ale wątpliwe jest, aby znajdowała w tych seansach szczególną przyjemność, a przynajmniej nie daje tego po sobie poznać.  O wiele więcej znaczą dla niej chwile radosnego oczekiwania na kochanka oraz ich rozmowy zaraz po stosunku. Arturo umożliwił jej zrzucenie pancerza obojętności, wyciągnął do niej rękę, zachęcił, przełamał początkową nieufność. I jak to zwykle w takich przypadkach bywa, Laura popadła z jednej skrajności w kolejną.  Poza nagim ciałem pokazała w końcu kawałek duszy. Cóż, trzeba przyznać, że przy jej pomysłach wyczyny Artura są niczym niedzielny obiadek u kochającej teściowej.

Twórcy "Roku przestępnego" wystawiają widza na nie lada próbę. Zamykają go na półtorej godziny w mieszkaniu bohaterki, które nie ma nic wspólnego z rezydencjami gwiazd prezentowanymi na MTV. Epatują kobiecą nagością w niczym nie przypominającą wymuskanych ciał hollywoodzkich gwiazdeczek. Niczego nam nie oszczędzają, bo też czemu mieliby to robić? Twórca zdjęć, Juan Manuel Sepulveda, w jednym kadrze potrafi zmieścić cały wszechświat bohaterki: łóżko, lustro, zdjęcie ojca, kalendarz; każdy z tych przedmiotów stanowi istotny element jej życia i osobowości. Nie obawia się przy tym kręcić z najmniej oczekiwanej perspektywy, jakby z ukrycia, co podkreśla wojerystyczny charakter samego filmu.

"Rok przestępny" w sposób ekstremalny opowiada o coraz bardziej powszechnym zjawisku. Przypadek Laury ilustruje niefunkcjonalność bardzo konkretnego i coraz bardziej popularnego modelu życia. Coraz więcej ludzi, dążąc do samowystarczalności, osiąga samotność, a w imię wolności - wyrzeka się wszelkich związków.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Festiwal w Cannes roku 2011 już za nami, tymczasem na polskie ekrany trafia jeden z laureatów... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones