Wiem, że Hasan nie jest idealny, ale odsiedział swoje i ci, którym coś zrobił mu wybaczyli.
Natomiast Murat i Ali Kemal zachowują się jak pępki świata. Murat zabił człowieka, a Ali Kemal podpalił warsztat i prawie zabił "swojego" syna, a i tak nie ma w nich krzty poczucia winy. O wszystko obwiniają Hasana, a on najmniej robi. Przykre, że teraz Ali Kemal wciągnął Akce w swoje gierki.
Wszystkie osoby, których nie lubiłam na początku (Hasan, Sule) darzę teraz większą sympatią niż tą dwójkę.