To jakaś klapa i w sumie całość dało się zmieścić w 2 odcinkach. Biadolenie po raz 10 o tym samym przez bohaterów już nieźle potrafi nużyć. Już pomijam nawet takie smaczki jak dogonienie wielkiego statki, który odpłynął 30 minut temu od brzegu na małej łódce, której dziura została załatana.... dwoma kawałkami starej szachownicy XD!
Ogólnie fajny, ale 3 s. to dużo przewijania. I na pewno nie jest to kino familijne, pomimo, że lekki klimat jest przez większą część serialu.
Na minus to brak wyjaśnienia czym było to drzewo i o co chodziło w sumie z zarazą itd.