Nie podoba mi się, w jakim kierunku ten serial idzie. To teraz każdy z każdym bedzie spał jak w Modzie na sukces? Czy ta nagla wielka miłość księcia i Lizzy byla tam potrzebna? Zaczyna sie to robić przekombinowane za bardzo.
zgadzam się. Z każdym kolejnym odcinkiem jest coraz gorzej...