Oglądam, jak na razie czekam aż w końcu rozwinie się coś więcej między Cennet a Selimem
Również oglądam. :) Pewnie dużo wątków będzie się ciągnąć w końcu przed nami jeszcze ponad 140 odcinków. :D
Na FB jest grupa, tam ten serial (link ) do wszystkich odcinkow z napisami po polsku:) świetny serial, bardzo dużo zaczyna się dziać po 30 odcinkach.
Wystarczy na przykład sprawdzić gazetę z programem na internecie. Zawsze jest podany, który odcinek leci danego dnia łamany przez ilość wszystkich. I takim sposobem w najbliższy poniedziałek będzie odcinek 28 na 151 odcinków (28/151) ;) poza tym gdzieś też czytałam jak się ,,Czarna perła'' kończyła to pisali, że następny serial to będą ,,Łzy Cennet'' i podawali, że serial zagości na długo, bo przed nami aż 151 odcinków ;)
Miałam nie oglądać, bo nie chciałam się wciągać i czytałam też, że słaby. Ale z ciekawości obejrzałam i mnie wciągnął. Podobało mi się na początku jak Selim zabiegał o towarzystwo Cennet. Każda dziewczyna pewnie chciałaby takiego "natręta" :-) Chociaż w prawdziwym życiu pewnie posądzony by był o nachodzenie. Co mi się jeszcze podoba (nie wytrzymałam i oglądam do przodu z napisami) to, że cały czas coś się dzieje i postacie nie są tylko złe i dobre.
Ja również oglądam ten serial. Wcześniej z tureckich oglądałam Wspaniałe Stulecie, Tysiąc i jedną noc, Cenę miłości i Czarną Perłę przez ostatni miesiąc nadawania. Wszystkie seriale, które wymieniłam bardzo mi się podobały, najmniej Czarna Perła bo była aż "przesiąknięta" mafią i przestępstwami. Łzy Cennet są inne. Nie chciałam oglądać tego serialu żeby się nie wciągać,...ale namówiła mnie mama i zaczęłam. Bardzo mi się podoba bo ma troszkę inną tematykę niż wszystkie wcześniejsze. Z odcinka na odcinek jest coraz ciekawszy. Myślę, że w końcu Arzu pęknie to lodowate serce i uzna Cennet. A co do tego, że Cennet i Ali będą razem jestem jak najbardziej pewna.
Też oglądałam ,,Czarną perłę”, teraz nadrabiam również ,,Meandry uczuć”, to leciało w tv przed perłą, jestem na 66 odcinku.
Wydaje mi się, że Arzu już rusza sumienie i wcale nie ma aż tak lodowatego serca. Jak było to aranżowanie spotkanie Cennet z jej podstawioną matką, widać było, że Arzu ruszyły słowa, które Cennet wypowiedziała, bo wiadomo, że tak naprawdę były skierowane do niej.
Postacią, która mnie irytuje niemiłosiernie jest Orhan.. -.- nie mogę na niego patrzeć.
No niby ma te przebłyski dobroci, ale jednak będzie robiła podłe rzeczy, żeby zadowolić swoją "księżniczkę".
Zgadzam się, właśnie o takie przebłyski mi chodzi. Wiadomo, że zanim uzna Cennet za córkę i przestanie robić podłe rzeczy trochę czasu jeszcze minie. ;)
Mnie również bardzo irytuje Orhan. Ale zauważcie, że nie ma ani jednego takiego serialu bez takich podłych typów. Dlatego i tutaj się taki pojawil.
Orhan dla mnie nie jest jeszcze taki zły, najbardziej nie znoszę Melisy. Najlepsza jest Arzu, uplingła pier*olniętą dziewuchę i co odwali to wina wszystkich dookoła. Świetne jej rozumowanie z dzisiaj. Dziewczyna jest z facetem i ma z nim zerwać bo innej się podoba co jej nie chce i może coś sobie zrobić.
No Arzu przesadza z tą Melisą. Moja mama też ogląda ten serial i kilka odcinków oglądałyśmy razem i po prostu nie możemy słuchać tego wiecznego ,,księżniczko to, księżniczko tamto'', taki rozpieszczony bachor, no nie oszukujmy się.
A Twoje ostatnie zdanie idealnie opisuje sytuację, w której Arzu jedzie po całości. Jestem w stanie postawić się na miejscu Melisy, ale również na miejscu Cennet, a to są jej córki i to, że ona nie uznaje Cennet za swoje dziecko (na razie zapewne) nie usprawiedliwia. Obcemu się nie mówi takich rzeczy, a tym bardziej dziewczynie, która tak naprawdę jest na równi z Melisą. Jako dobra matka powinna się troszczyć o jedną i drugą, no ale wiadomo, Arzu ,,zabiła'' starą siebie, bla, bla.. wyższy poziom abstrakcji.
Dziś nadeszła wiekopomna chwila. Bohaterowie wreszcie się pocałowali, a właściwie cmoknęli. Chcę wiedzieć od osób, które już trochę przewinęli tureckich seriali czy wszystkie są takie przyzwoite i postacie nie mogą się porządnie pocałować, nie mówiąc o czymś więcej. Trochę to wkurzające i takie nienaturalne.
W Czarnej Perle w ogóle się nie całowali, chyba. Natomiast ktoś pisał, że aktor który grał główną rolę nie całował swojej serialowej ukochanej bo jego żona w realu się na to nie zgodziła. Nie wiem ile w tym prawdy. Na ślubie był cmok w czoło. :D
W meandrach uczuć, które nadrabiam całują się ,,normalnie”, krótko i raz od czasu, ale nie ma samych buziaków trwających sekundę. :D
Zazwyczaj całują się normalnie. Są nawet sceny w łóżku, w domyśle po seksie, jak np. w "Tylko z Tobą" tam były też pocałunki, w "Cenie Miłości" też się sporo całowali (ba, to się zaczęło seksem). W "Wiecznej miłości" (Kara sevda") jest np bardziej aluzyjnie, ale nie potrzeba pocałunku wprost, by czuć niesamowitą chemię między bohaterami. Tam jak się dotykają to widz ma dreszcze. Ale oczywiście są pocałunki i niesamowicie romantyczne sceny i dialogi. "Kara Sevda" jest chyba jednym z najromantyczniejszych, jakie oglądam ale też mroczny i mega zaskakujący.
Zależy od serialu i od historii miłosnej. Jeśli są oficjalnie razem i mamy moment szczęścia będą pocałunki,jeśli są problemy,kłótnie to ciężko o miłosne uniesienia. Tam sam dotyk, spojrzenie wyrażają bardzo dużo, a jak już dojdzie do czegoś więcej to czuć wręcz uczuciowe fajerwerki. We "Łzach..." fajnie się czekało na ten pocałunek. I też miałam takie "w końcu". :D
Zauważyłam, że w tym serialu to każdy ma na czyimś punkcie obsesję, Kaya i Cengiz na Arzu; Melissa na Selimie, Orhan na Cennet, Nilgun na Selimie, a sama Cennet ma obsesje na punkcie matki ( Arzu ), wszystko czego chcą musi być ich...
I jeszcze Sema, która ma obsesję na punkcie Arzu (powtarza, że Arzu zachowuje się dziwnie bo musi ukrywać jakąś tajemnicę z przeszłości... oczywiście sądzi, że TO ARZU JEST WINNA, nigdy nie pomyśli nawet, że może być całkiem odwrotnie) oraz Ozlem, co ma obsesję na punkcie Mahira, która niestety miłością nie jest.
Z seriali tureckich mogę polecić Meandry uczuć, Erkenci Kus, Kiralık Aşk, Kara Sevda ( leci aktualnie na tvp1), Sezon na miłość, Dolunay, Zapach truskawek, No: 309, no ewentualnie jeszcze Aşk Laftan Anlamaz
To jednak coś innego niż Łzy Cennet.
Przykładowo Kara Sevda imo nie dorównuje Łzom.
Te wszystkie seriale które piszesz są robione na jedno kopyto. Łzy Cennet się odznaczają tym, że wątek miłosny nie jest tu głównym, co mnie bardzo cieszy, bo ile można romanse oglądać? Akcja jest prosta, ale nie brakuje tu intryg, no i zaciera się też o psychologiczny kryminał. Wątek znalezienia matki to jednak coś innego i ten wątek razem ze wszystkimi konsekwencjami po prostu sprawia, że ten serial jest ciekawy.
Może znasz coś podobnego o takich dręczycielach jak Kaya czy Emir? Imo najbliższe mogłoby być Grzech Fatmagul, aczkolwiek niekoniecznie same romanse by mnie interesowały.
To może coś z tych wybierzesz ( Çarpışma, Çukur, Kara Para Aşk, Sekrety Ojca, Ezel ). Pojawiają się historie miłosne, ale nie są wątkiem wiodącym
Jeszcze dodam Ağlama Anne, Sen anlat karadeniz i ewentualnie Cena milosci, Czarna Perła, bo tu też są czarne charaketery no ale wątek przewodni miłosny.