PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=786525}
7,8 139 tys. ocen
7,8 10 1 139148
7,3 58 krytyków
Ślepnąc od świateł
powrót do forum serialu Ślepnąc od świateł

Nie wierzę, że to coś naprawdę nakręcono. Owszem książka była niczego sobie. Szybko się to czytało i chociaż Warszawa tam przedstawiona daleka była od tego co widzę na co dzień to jednak historia wciągała a miasto intrygowało. Ale ten serial? Na serio? Żulczyk udowadnia po praz kolejny, że scenariuszów pisać nie potrafi. Belfer 2 był intelektualnym skandalem a to jest po prostu gwałtem na książce. No więc krótko i po kolei:
- scenariusz - chaos wypełniony nic nie wnoszącymi scenami z dzieciństwa i dialogami. O raju coż to za dialogi! Kompletny brak naturalności. Poza, poza, poza i wysiłek... Chwilami ma się wrażenie, że to jest jakiś eksperyment amatorów z gimnazjum, albo żart po prostu, ale nie, to się wszystko dzieje naprawdę i na serio.
- aktorstwo - główny bohater miał być tajemniczym, inteligentnym absolwentem ASP, który wylądował na planecie przestępczości i próbuje na tej planecie wytrwać ukryty za maską twardziela. Wyszło troszkę inaczej. Główny bohater ma problemy z mówieniem. Sprawia wrażenie lekko upośledzonego intelektualnie a braki elokwancji nadrabia poważną miną i milczeniem.
- Pan Reżyser - zalety Hardkor Disko stały się wadami ŚOŚ: dziwnie puste sceny miały budować klimat, ale w pewnym momencie prowadzą tylko do znużenia. To jednak mały grzech, bo dużo większy to prowadzenie aktorów co po prostu mało doświadczonego reżysera przerosło. Wszyscy poza Fryczem wydają się bardzo umęczeni dźwiganymi postaciami. Więckiewicz jest parodią gangstera rodem z 13 posterunku. Pazura pajacuje i pozuje na postać skrajnie przerysowaną. Doświadczeni aktorzy grają poniżej swoich możliwości, amatorzy grają jak amatorzy.
Zmusiłem się i obejrzałem całość, ale zdecydowanie odradzam. Skoniecznemu udało się otrzeć o poziom legendarnego The room, ale zrobił to mając do dyspozycji całą brygadę świetnych aktorów. To już nie talent to antytalent!