A w zasadzie w serialu :)

Ten serial zaskoczył mnie FENOMENALNYM aktorstwem oraz pięknymi zdjęciami. To co wyprawiają aktorzy (nawet drugo i trzecioplanowi) to poezja! W końcu ujęcia nie wyglądają jak z produkcji telewizyjnych typu "Na wspólnej". Mamy piękne nocne zdjęcia, panoramy. Dużą rolę gra też samo miasto czego zawsze mi brakowało Miło, że reżyser położył na to nacisk, dzięki temu serial posiada bardzo dobry klimat brudnej i zblazowanej Warszawy. Do tego wspaniałe mastershoty i praca kamery, teledyskowy montaż w pewnych momentach! Byłem pod ogromnym wrażeniem. Widać że facet od Hardkor Disco się zna na rzeczy, ma smak, ma swój styl.

A odnośnie recytacji bohatera to nie znacie w swoim środowisku żadnej osoby o której się mówi "nie dziw się, on po prostu taki jest". To tak samo jak słyszy się, iż "on to zawsze ma jedną minę". Nie ma o co się czepiać, uwierzcie, że takiego właśnie bohatera oddaje ten serial. Wspaniała realizacja i popis reżyserii. Szkoda tylko, że intryga rozwija się od tak tandetnego motywu jak "odkopania zakopanej walizki z kasą". Serio? To jest słabe, najgorszy katalizator na nową intrygę.