...od zachwytu, do mocnej krytyki. Ja oceniam ten serial całkiem dobrze, ale po zastanowieniu..nie dziwię się, aż tak negatywnym opiniom, ponieważ serial w niektórych elementach zbliża się do krawędzi przesady i kiczu.
Pierwsze wrażenie, może nieco bezkrytyczne było takie, że serial po prostu wciągnął mnie bardzo mocno. Oglądałem jednym tchem, i przez tę kilka odcinków, miało się odczucie, że ci patologiczni bandziorzy wyskoczą z szafy ;) Mocno, intensywnie..chodź efekt ten uzyskano trochę prymitywnymi środkami.
Z pewnością klimat 'nocno-patologiczno-narkotykowy' wypadł ciekawie, i wiele obrazów było naprawdę klimatycznych.
Teraz parę rzeczy, które można poddać pewnej dyskusji:
- główna rola, Kuba jest sztywny nie ma o czym mówić, niektóre, gangsterskie teksty wypadają mu naturalnie, ale z wielu dialogów bije drętwota, tu mamy do czynienia z sytuacją w której Kamil jest dobrany idealnie do roli, natomiast sama gra aktorska jest jaka jest, poza tym to po prostu ciekawy, dobrze napisany bohater
- sceny wizji, jakby nieco wymuszone...ale znowu wyidealizowane wakacje w Ameryce Południowej, ładnie kontrastują z nocną, przytłaczającą Kubę Warszawą, i to nawet pasuje, potwór pochłaniający głównego bohatera też w jakiś sposób oddaje jego sytuację
- przesada w liczbie wulgaryzmów, ćpania i używek, generalnie to mi to trochę Smarzowskim pachniało, który też bywa dla mnie czasem męczący, tylko tam jest oczywiście więcej tradycyjnej wódki, i tutaj jestem nieco w kropce, z jednej strony wszystko widzimy z perspektywy głównego bohatera, i siłą rzeczy obraca się wśród tej najbardziej patologicznej części miasta, z drugiej wydaje mi się, że trochę to było obliczone na typowe szokowania widza, wódka, dragi, seks...i tak dalej..to się zawsze sprzedaje
- nadmierna ekspresja aktorów, tu to już z kolei chyba jakieś inspiracje Żuławskim, zresztą w serialu jest plakat z ''Opętania'' jak i sam potwór z wizji wydaje się nawiązywać do tego filmu, wielokrotnie postacie z serialu zachowują się jakby miały jakąś formę ADHD, pewnym usprawiedliwieniem jest środowisko w jakim to wszystko się dzieje...przestępcy, narkomani etc, mimo to, przesadzono w moim odczuciu
Konkluzja jest taka, że w niektórych kwestiach nieco przedobrzono. Ocena jest pozytywna ponieważ ten serial trafia do mnie jako całość. Otrzymujemy spójną klimatycznie opowieść o stopniowym zatracaniu się w świecie przemocy i narkotyków..Owszem jest czasem nieco teledyskowo, czasem trochę zbyt wyeksponowano przemoc i patologię, ale w końcu wszystko oglądamy z perspektywy przytłoczonego nocnym życiem głównego bohatera. I to ma jakiś sens. Koniec końców, zapamiętam ten serial i plączącego się nocami Kubę.