Totalne dno. wytrzymałem dwa odcinki. Na tle węgierskich, czy rumuńskiej produkcji HBO, aż wstyd, że ten film powstał w naszym kraju. Drewniana gra aktorów, dialogi drętwe, jak zwykle, co drugie słowo na "k", na siłę uduchowione sceny ( modlitwa do Boga o deszcz
100% prawdy tego nie dało się oglądać. Obejrzałam dwa odcinki te przekleństwa bełkot nuda i kloaczna atmosfera odrzucała. Podoba się tym chyba którzy lubią takie życie ćpanie chlanie jeb.. nocne życie Warszawy.
Gangsterzy i dilerzy pewnie powinni rozmawiać literacką polszczyzną i deklamować "Pana Tadeusza" w wolnych chwilach?
Nie mam pojecia co ogladales, ale film to z pewnoscia nie byl, jak juz to serial. Jesli gra aktorska Frycza, Wieckiewicza i Chabiora byla dla Ciebie drewniana, to ciekawy jestem co nazwiesz dobrym aktorstwem.
Zawsze mnie ciekawił zarzut do Polskich Produkcji, o ilość przekleństw. Nie wiem.. Nie oglądacie produkcji zachodnich czy lektor wam przyslania dialogi, cenzurujac to że tam również w co drugich, trzecich zdaniach jest "fu*k, sh*it" etc. itp? Krzyżaków sobie włączcie albo Zemstę Wajdy.