Kocham Austen i "Pride and prejudice" w szczególności, lubię aktorów obsadzonych w tym mini-
serialu, ale oglądanie było dosłownie bolesne. Dla mnie to niszczenie czegoś pięknego i
wyjątkowego.
Zgadzam się, całkowicie niszczy piękno, prostotę i czystość powieści Jane. Przykro oglądać gdy wszytko owija jakiegoś rodzaju "mrok".
Aż takie to złe? Chciałam obejrzeć, ale nie chcę sobie popsuć dobrego wrażenia bo właśnie widziałam Dumę i Uprzedzenie.
Niestety ale zgodzę się z tobą :(
Zwłaszcza z powodu nietrafnego obsadzenia roli Lizzie :( aktorce brak tej iskry, wdzięku, zadziorności. A do tego postać poprowadzona bardzo mdło, wręcz rachitycznie i z brakiem dystansu do siebie i otoczenia. Zamiast zadziornego błysku w oku, jest ponura powaga.
To straszne ale zrobiono tutaj z Lizzie najmniej ciekawą postać w całej obsadzie! :( coś okropnego.