Przydałyby się jeszcze te 2 odcinki. Jeden na akcję z przyczepą i jeszcze jeden poświęcony porywaczom. I tak jak do 4 odcinka sprawy rozwijają się swoim tempem, a akcja rozłożona jest w sumie na 9 lat to nagle tzw koincydencja zdarzeń w finale jest po prostu dla mnie za duża. Chodzi mi o wyjście z więzienie, przyczepę i śmierć męża porywaczki.
Milena Smit dla mnie świetna w roli, ma to coś. Ogólnie kino hiszpańskie kolejny raz pokazuje poziom. Chętnie zobaczyłbym kolejny sezon, bo sprawa dziennikarki nie została wyjaśniona, a końcówka sugeruje też kolejną ofiarę.