Chodzi mi o sitcomy komediowe, najlepiej z lat 80,90 ewentualnie początek nowego tysiąclecia. Oglądałam już przyjaciół i też byli świetni, ale po Bundych już skończyły mi się pomysły ;/
Polecam "Skrzydła", gdyż oglądając ten serial uśmiałem się tak samo jak przy "Bundych". Poza tym Brian Hackett, Lowell i Roy Biggins wymiatają
Wrzuciłem pare odcinków po polsku https://www.youtube.com/watch?v=iXftC8dCyRE&
według mnie zależy jakie odcinki i sceny, jedne lepiej wypadają w oryginalnej wersji a inne w Polskiej ale ogólnie trudno porównać te seriale do siebie, mimo iż są do siebie podobne i oparte na tym samym scenariuszu.