Świat według Bundych to demoralizujący serial, czyli taki, który wywiera zły wpływ i daje negatywny przykład widzom. Przedstawia moralny upadek społeczeństwa:
- promuje postawę człowieka nastawioną na materializm (za pieniądze prawie wszystko) i hedonizm (przyjemności jako główny motyw postępowania człowieka) i ukazywanie tego jako słuszne działanie, czyli jesteś w porządku jak kogoś zaciągniesz do łóżka oraz wypijesz tyle alkoholu, że będziesz w stanie tylko wymiotować. Przede wszystkim do takich zachowań ogranicza się treść powyższego serialu i do tego minimalizuje żywot ludzi. Tymczasem seks bez ślubu kościelnego jest grzechem ciężkim, a nadużywanie alkoholu również jest złym uczynkiem. Wartości niematerialne/duchowe w tej “sadze” praktycznie nie istnieją. Mało kto pamięta, że "prochem jesteś i w proch się obrócisz" - księga rodzaju 3, 19 – czyli cały świat przeminie, ciało ludzkie obumrze a dusza każdego człowieka jest nieśmiertelna, dlatego dobro duszy ma największą wartość ze wszystkich dóbr tego świata, jest ważniejsze nawet niż zdrowie śmiertelnego ciała, o które należy dbać, ale pamiętając, że dusza jest ważniejsza. Opłaca się odmówić sobie przyjemnego grzechu i tym samym zrobić krok w kierunku nieba, a nie poprzez uleganie pokusom zmierzać do piekła. Nie ma znaczenia, czy jest się osobą wierzącą lub niewierzącą, bo grzech i tak ma miejsce, nawet jeżeli człowiek wyklucza taką możliwość. Ludzie negujący istnienie Boga także grzeszą, choć twierdzą, że tak nie jest. Z Bogiem oraz grzechem jest jak z powietrzem, czyli nie widać, ale i tak istnieje. Owszem naukowo można stwierdzić istnienie powietrza, ale jest ono niewidoczne dla ludzkiego oka i to nie znaczy, że go nie ma - tak samo jest z rzeczywistością duchową. Z przestrzeganiem prawa Bożego (Dekalog – 10 Przykazań Bożych) jest tak samo jak z zasadami ruchu drogowego, więc człowiek powinien się do nich stosować dla dobra własnego i innych ludzi, bo za wykroczenie można otrzymać mandat albo stracić zdrowie lub życie, a następstwem złych uczynków jest kara Boża.
- w świecie Bundych codziennością są żarty/śmianie się z poważnych spraw jak np: śmierć lub grzech (choćby pornografii i masturbacji, które także są grzechami ciężkimi). Wielu ludzi, którzy za życia na ziemi śmiali się z grzechu, dziś płaczą w piekle, bo lekceważyli złe uczynki i nie unikali ich, a grzech jest drogą, która prowadzi ludzi do tego miejsca.
- w serialu wszechobecny jest nieskromny ubiór (np: mini i głębokie dekolty). Takie odzienie jest grzechem, w celu weryfikacji można wpisać w google nieskromny ubiór. To pobudza widzów do grzechu: przyczynia się do pożądliwych spojrzeń oraz nieczystych myśli.
Ludzie oczywiście mają wybór, biblia (słowo Boga, czyli prawda) mówi: "wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść" - 1 list do Koryntian 6, 12, czyli nie wszystko człowiekowi się opłaca. Chodzi oto, że "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze" - drugi punkt "Głównych prawdy wiary" czyli warto unikać złych uczynków, choćby dla własnego dobra, aby nie zostać ukaranym. Brak złych zamiarów nie usprawiedliwia człowieka, bo nieumyślnie także można popełnić błąd, a nawet zgrzeszyć np.: co do zasady, to wizyta u wróżki jest grzechem ciężkim, nawet jeżeli człowiek o tym nie wie i nie zdaje sobie sprawy z duchowych skutków takiego czynu.
Miłosierdzie Pana Boga jest nieograniczone, dlatego może On wybaczyć wszelkie złe uczynki. Trzeba pamiętać, że osoba, która liczy na litość Pana Jezusa, ale nie zmienia swojej złej postawy nie otrzyma jej, ponieważ wybierając grzech jednocześnie odrzuca Boga i Jego miłosierdzie. Można oszukiwać siebie samego oraz inne osoby, ale Pana Boga się nie oszuka, bo On jest wszechwiedzący - wie i widzi wszystko, zna także doskonale ludzkie intencje oraz wysiłki, których się podejmujemy lub zaprzepaszczamy.