1. Steve'a wywalono z serialu, sam odszedł, czy co?
2. Co się stało z Siódmym(chłopczykiem z włosami koloru blond)?
ad1. Aktor który grał Steve'a sam odszedł z serialu ponieważ chciał wrócić do pracy w teatrze.
ad2. Siódmy był w ogóle nie potrzebny w serialu od razu wzbudził sobie niechęć do widzów. Twórcy serialu nigdy nie wyjaśnili zniknięcia Siódmego, zniknął i tyle.
Oba przypadki wyszły serialowi na dobre.
Ja jednak bym nie rezygnował ze Steve'a. Po jakimś czasie uczynił bym go ponownie sąsiadem Bundych, a także Darcych. Szkoda, że pojawił się w serialu już tylko kilka razy. Może nie należał do najbarwniejszych postaci, ale jednak Steve to Steve.
Też uważam, że Jefferson był lepszy, ale jednak żal mi Steve'a.
Zawsze to jeden więcej. Mógłby się pojawiać, np. w co 3 odcinku. :)
Co do braku siódmego to nie narzekam.Bardzo dobrze,że go nie ma.
A moim zdaniem Steve był dużo gorszy od Jeffersona