Za bycie największą pierdołą świata, jeśli chodzi o Andi...@$#%!%$#%! Generalnie jednak serial daje radę; trochę zbyt...hmm...uproszczony, parę nieścisłości, nie można go porównać do "Supernatural", ale i tak miło się oglądało. Szkoda, że to już czas przeszły, bo tępy naród amerykański odpuścił sobie dalsze kręcenie...