Wszystko super, do ostatniego odcinka. Promocja 15 minutowych miast, odebrania samochodów, własności, nie będziesz miał ogródka, bo żyjesz w ''wiosce'', która jest apartamentowcem lub jak wolisz blokowiskiem. Ogólnie ''Nie masz niczego i jesteś szczęśliwy''.
Wiadomo. Warto np. tu poczytać: https://medium.com/japonica-publication/what-western-writers-wont-tell-you-about -the-real-okinawan-diet-d3532ee991c1
Tak jakby ludzie dziś nie mieszkali w blokowiskach... Chyba nie rozumiesz ideii 15min miast. Tak Ci źle, że w promieniu km od mieszkania będziesz miał sklep, przychodnię, szkołę dla dzieciaka, fryzjera? Czy to naprawdę taka tragedia, że możnaby przemieszczać się transportem miejskim, zamiast stać w korku? No cmon, bronicie tej własności w zasadzie nie do końca łapiąc, że tuczenie nas cukrem, wsadzenie w auta, po to aby dupere przesiadać z krzeseł w fotel samochodu i znów na kanapę oraz zombifikacja tanimi mediami to jest dopiero manipulowanie, ogłupianie i ubezwłasnowolnienie społeczeństwa. Doskonałym przykładem jest USA z tą "wolnością" (XD), gdzie możesz mieć broń i 10 pasów autostrady, ale za byle gunwo Cię spałują lub wsadzą do paki, bo byłeś na jakimś proteście który jest nie po drodze ludziom aktualnie bytującym u koryta.