Przyznaje sie..pierwsza serie ogladalem z duzym zaciekawieniem. Kiedy Ryan wyjezdzal a Seth wyruszal w nieznane czekalem tylko na druga serie..i dupa blada. W tym serialu od 10 odcinkow drugiej serii bohaterowie zamieniaja sie tylko partnerami. Patrzec tylko kiedy Sandy bedzie z Calebem a Seth z Ryanem. Ludzie...i jeszcze wymyslili z ta Marissa...bzduuuuuura i jeszcze Rebecca..sorry ze tak narzekam..ale taka prawda. Ryan w kazdym odcinku na poczatku zrywa z Lindsey a na koncu do niej wraca... Nie uwazacie to za brak pomyslu na dalszy ciag..dzieki narazie:):):)
Pewnego możemy być jedynie tego że Seth i Summer do siebie wrócą.Akcja jest pokręcona,ale tak czy inaczej i tak uwielbiam ten serial:):):)
uwazam tak samo..
na początku oglądałam wszytko od początku do konca na forum siedzialam non stop a teraz jakos mnie to nie rusza gdy przegapie odcinek wiem ze nic wieljkiegio sie nie stalo,ale i tak mimo wszytko lubie ten serial i mam zamiar zaczac znowu go oglądac dokladnie:P
sądze ze kolejne sezony Tego serialu bedą nudne..
takie jest moje zdanie:P
Jestem nowa tutaj,witam ;) od kilku tygodni oglądam serial Życie na fali i normalnie się w nim zakochałam.Jest super,ale faktycznie niektóre rzeczy są wkurzające...Lubiłam zestawienie Summer & Seth,Marissa&Ryan.Szkoda,że tak porobili,ale ożywili trochę fabułę.Lubię Sandi'ego ale wkurzył mnie z tą Rebeccą! Kirsten bardzo dobrze zrobiła mówiąc jej tak gdy do niej przyszła.