Jak dla mnie była to marna podróba "Mody na sukces", tyle, że dla małolatów, dodatkowo ze ściągniętą z "Gotowych na wszystko" i "Chirurgów" muzyką i ratującymi to coś choć w maleńkim stopniu popkulturowymi odniesieniami.
Aktorzy - straszne drewniaki, dialogi gorsze niż w polskich serialach dla gospodyń domowych (czyli w sumie dla mnie też ;).
Ogólnie jeśli ktoś zastanawia się nad obejrzeniem, niepotrzebnie straci czas...
"Moda na sukces" w porównaniu z "O.C" wymiata ;P
przepraszam bardzo ale moda na sukces ma odcinków do potęgi n-tej natomiast życie na fali skała się z 4 sezonów gdzie każdy ma 20 średnio 20 odc. Nawet fabuła mody na sukces nie przypomina mi życia na fali... wiec zastanów się jakimi argumentami operujesz... asshole!!
trudno sie nie zgodzic z autorem watku. A argument taki że serial jest lepszy od Mody na sukces bo ma mniej odcinkow jest smieszny.
Wątki, gra aktorska i prowadzenie akcji niewiele sie rozni w tych dwoch cudach amerykanskich tworcow tasiemcow.
nic takiego nie napisałem ze jest lepszy od mody na sukces bo ma mniej odc... wyssane z palca czy co ??
Kwestia gustu. Mnie the o.c. bardzo wciągnęło, podobieństwa do mody na sukces nie widzę. Wkurzające porównanie. Poza tym, 'Gotowe na wszystko' i 'Chirurdzy' wcale od oc nie są wg mnie lepsze.
Ściągnięta muzyka? Jakieś konkretne piosenki? Wątpię.
Owe straszne drewniaki zostały nagrodzone paroma nagrodami za grę właśnie w the o.c.
Dialogi świetne ;p
z Bogiem