masz calkowita racje ale jeszcze trzeba wziasc pod uwage ze to nie serial o zwyklych amerykanskich nastolatkach tylko o dzieciach super bogatych ludzi no i oni maja inne problemy a po za tym zyja zupelnie inaczej bo gdzie znajdziesz nawet w ameryce ludzi co to rganizuja bal w ktorym wprowadza sie mlodzierz w swiat doroslych? i to z takim przepychem ? ehh.. niby fajnie ale czlowiek poprostu ma dola jak o czyms takim slyszy bo ma wrazenie ze to mozliwe a to kompletna fikcja bo op rocz tego niby sa w liceum randki i sie ludzie spotykaja ale raz na 1000 moze to byc prawdziwa milosc po za tym czy ryan zrobil kiedys co zlego odkad przyjechal tam a jeszcze co do nauki to oni sie tam wogole nie ucza codziennie sa imprezy a potem oni wszyscy sie nagle dostaja na swietne uczelnie watpie zebby wszyscy byli tacy dobrzy i po jednym uslyszeniu o czyms na lekcji od razu to zapamietywali i ptem mieli ze wszystkiego dobre oceny
a tak a propo amerykanskiej edukacji to kiedys przeprowadzono test i zapytano amerykanow tych wyksztalconych kiedy pyla wojna secesyjna w formie testu to prawie nikt nie wiedzial a polacy w wiekzosci wiedzieli bo my to sie musimy nawet dokladnie dowodcow uczyc no ale coz
no ale przedewszstkim to z zaznaczeniem ze uwielbiam ten serial to czesto gesto niektore odcinki wprawiaja mnie w chwilowa depresje bo ta marisa to tylu chlopakom sie podoba i chodzi na randki i ryan ja kocha a ona jego i beda razem i wogole ma ciekawe zycie ( jasne smutne problemy ale ja np. miewam gorsze) a czlowiek siedzi caly tydzien sie uczy i jasne fajnie ze dobre oceny ale co z tego jak na randki sie nie chadza za czesto i chlopaka tez sie nie ma i jak smutn to nie ma sie do kogo odezwac bo przyjaciolka zaa daleko albo to nie cos co mozna jej powiedziec :( no tak to sie wygadalam
no i znowu mi smutnawo sie robi

No to moze nalezaloby zaznaczyc, ze amerykanie tak naprawde rzadko kiedy ida po liceum na studia i ci,ktrozy maja wyksztalcenie wyzsze, sa nieliczna elita,a dla nich liceum to nastwpny etap - w chwili, kiedy oni zaczynaja pracowac juz w wieku 15 lat, to skonczenie liceum jest formalnoscia, a skoro wiekszosc z nich nie idzie na jakies uniwersytety, to wlasciwie musza tylko jakos przez te kilka lat przebrnac, niewazne z jakim rezultatem. I zgadzam sie z przedmowca - to inny stan, oni tak naprawde chodza jeszcze do tego do prywatnej szkoly, a lekcje wyglada inaczej. Inny system edukacji, inne wymagania, inny styl życia. Witamy w Newport :)

Bardzo fajnie jest w USA, komu sie chce teraz uczyć? Kazdy w dupie ma szkołe, jest XXIw. niech sie p*****lą w tych kontach, bardzo dobrze, niech sie uczą sexu :D Nauka nie jest na 1 miejscu jak było kiedyś! "Posuwanie co tydzien innej panny" - czemu nie? Niech ludzie korzystają z życia poki moga, nie wiadomo co bedzie jutro, jak mają okazje zaliczyc to niech szkoła nie bedzie przeszkodą! Sex to zdrowie!!! Jestem całkowicie przeciwny waszej wypowiedzi!!!

heh aron jestes bardzo madry ale jak wpadniesz to juz niejest tak zajebiscie
ale ze szkola masz racje;)

ale przeciez wcale nie musi wpadac:p jak jest madry to chyba wie jak sie zabezpieczyc:]

jestem madry, wiem jak sie zabezpieczac :D wole wydać te 7.50zł niż cierpiec całe życie :P ale co ten koleś pisał to hahah! Sam jestem licealistą i wiem jak to jest, jeszcze chodze do szkoły gdzie jest wiekszość dziewczyn. Ucze sie tylko bo rodzice po mnie krzyczą :P

o boshe to tak jak ja:p tylko ze starzy raczej szantarzuja ze jak sie nie dostane do dobrej szkoly to ble ble ble nic nie dostaniesz ble ble ble:p