byl fajny...... myslalem ze Marissa zerwie z Alex...... :)
z kolei Lindsday....... ciekawe czy jest corka Caleba.
oczywiscie szkoda mi tez Setha, ale coz takie zycie ;)
Szczerze mówiąc kiedy Seth przyszedł do Summer myślałam, że ona rzuci się na niego. Miałam wrażenia, że jest cos między nimi. Fajna była ta scena. Ryan jest głupi bo cały czas chce ratować świat, a nigdy mu to nie wychodzi i ląduje z tym najgorzej.
No ja też tak myśałam, mialo być ładnie pięknie a tu znowu nici:( tak mi szkoda Setha, moim zdaniem pasuja do siebie z Summer... Ja tam najbardziej lubię Rayana- zaraz po Seth`cie:D, nie lubię natomiast Lindsay, wkurza mnie ostatnio jej zachowanie!
Szczerze mówiąc kiedy Seth przyszedł do Summer myślałam, że ona rzuci się na niego. Miałam wrażenia, że jest cos między nimi. Fajna była ta scena. Ryan jest głupi bo cały czas chce ratować świat, a nigdy mu to nie wychodzi i ląduje z tym najgorzej.
Szczerze mówiąc kiedy Seth przyszedł do Summer myślałam, że ona rzuci się na niego. Miałam wrażenia, że jest cos między nimi. Fajna była ta scena. Ryan jest głupi bo cały czas chce ratować świat, a nigdy mu to nie wychodzi i ląduje z tym najgorzej.
Seth biedaczek tak mi go szkoda...
Lepiej żeby Lindsay nie była córką Caleba.I tak już sie dużo od niego wycierpiała.Nie zasługuje na takiego ojca.
Zgadzam się z toba w pełni Patryczku:))))
a czy ktoś mógłby streścić co było w dzisiejszym odcinku? bardzo ladnie proszę:)))
hehe przekona sie ze i tak go koffa :P a co do ojcostwa hm.. cos mi sie zdaje z jednak to jej ojciec :P
Mi też było żal Setha,mam nadzieję zę Summer zmądrzeje i wróci do Setha,Ryanowi też by nie zaszkodziło jakby zerwał z Lindsay już jej nie mogę:/