dzisiaj po ostatnim odcinku tego sezonu ogarnelo mnie takie wzruszenie ze az sie poplakalam. najbardziej szkoda mi marisy i setha
Muszę przyznać,że ja też siedziałam i ryczałam;( ;'(
A tak poza tym tematem to zastanawia mnie czy Ryan nadal kocha Marissę, bo w dzisiejszym, odcinku powiedział jej,że chce z nią być,no,ale jak tańczyli ze sobą na weselu to ona mu powiedziała,że go kocha,a on nic nie powiedział...zastanawia mnie czy kocha ją czy theresę (w co wątpię).