PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38365}

13 Posterunek

1997 - 1998
7,2 126 tys. ocen
7,2 10 1 125759
6,5 22 krytyków
13 Posterunek
powrót do forum serialu 13 Posterunek

Przysięgałam sobie kiedyś, że porozmawiam kiedys o tym CZYMŚ z jakims fanem, najlepiej kilkoma. Potem pojawił się w moim zyciu Internet i wreszcie moge spełnić jedno z moich ubogich marzeń... Bo ubogą jest chęć zjechania czegos takiego na forum filmu. :<

Pierwszy polski sitcom - to brzmi dumnie. "No wiecie, tak jak w Ameryce - dodany jest smiech i wtedy tez widzowie się smieją!". Pierwszy polski sitcom puszczany w pasmie zakodowanym! - o, to brzmi... elitarnie. Nie każdy to wtedy miał. Wreszcie - sitcom z Cezarym Pazura, gwiazda słynnego Kilera, w którego komediowym talencie kochała się niemalże cała Polska... Wszystko to wystarczyło...

Przyznałam 1/10, bez bicia się przyznaję. W tym jeden za Marka Perepeczkę, który też jakos specjalnie się nie popisał. co my tu ammy - komisariat. Będzie smiesznie ponabijac się z "psiaków", a jakże. Przeciez to głupole... byc moze. Być moze pomysł fajny...

Niestety, razi juz w pierwszych minutach. Scenografia - ot prosta, nawet nadaje klimat całości, robi się bardziej... teatralnie. Muzyka... bez komentarza, tak się kiedyś robiło muzykę do seriali, tez była śmieszna". I wreszcie gwóźdź programu, tamtadadam! Aktorzy!

Pamiec mnie zawodzi więc nie pamietam wszystkich. Zacznę może od pani z ładnymi nogami, której rola ograniczała się do wybałuszania oczu i prezentowania owych nóg. Pewnie tylko to robia głupie blondynki... no, jeszcze się szczerzą. Rzućmy na tę panią zasłonę zapomnienia.
Jak, Drodzy Państwo, zagrać głupiego mięśniaka? Ograniczyc ruchy i mimikę do minimum (patrz - stój jak słup i najszerzej jak się da rozdziawiaj wszystkie możliwe otwory w twarzy), starać się mówic dwa razy wolniej swoją kwestię, przeciągając przy tym wyrazy a całośc ma przypominać androida po ciezkiej awarii w tanim filmie klasy C z lat 50-tych.
No i wreszcie gwiazda nad gwiazdami, mistrzunio nad mistrzami pan Cezary P. Głowny bohater i to na nim skupia się szybko cała uwaga. Jakże bowiem go pominąć, skoro jak tylko wejdzie w kadr, rozpoczyna harce niczym zagonczyk, zadając rączkami ciosy karate wyimaginowanemu przeciwnikowi, wierzgając nózkami, kolankami uderzając o własną brodę, główkę krzywiąc w mozliwe strony, udając przy tym swym niezrównanym głosem wszelkie stworzenia po ziemi chodzące i latające, łacznie z ludźmi. Zaprawdę, wielki to Artysta i wspaniały Aktor. A kiedy już po 2 minutach jego obecności na ekranie teza zawarta w poprzednim zdaniu zostanie ze szczętem obalona, zostaje tylko przygladac się nieszczęsnemu cżłowiekowi i jego sposobie zarabiania "na chleb". Pół biedy, jesli robi to czasami... nie... on musi robic to cały czas, podskakuje przy każdym zdaniu, macha rączką podczas każdej kwestii, a nie daj Boże przestraszyc, bo wierzgnie kopytkami i znowu sobie brodę obije.

Teraz powaznie. Mam andzieję, ze nikogo nie uraziłam tym przesmiewczym postem, ale inaczej nie da się pisac o tym dziele. Wybitnie mi sie nie podobało - najlepszy nawet scenariusz były w stanie zepsuć wygłupy aktorów, którzy po prostu nie do końca wiedizeli, ajk kierowac swoja postacią, opierali je więc na schematach, które dobre sa na pięciominutowy skecz kabaretu, a nie na serial. Tak kiepskią grę aktorów "tzw. zawodowych" rzadko widuję. I nie uratowało go nawet kilka lepszych postaci, których odtwórcy po prostu swoje zagrali, a nie na siłę starali się byc śmieszni.

Dla mnie suchar. :/

ocenił(a) serial na 7
pirks4

Argumenty tego Pana:
- "ten serial to dno"

Koniec wyczerpującej argumentacji.
Wole być totalnym bezguściem z poczuciem humoru, niż sztywniakiem, który nie wie co to serial komediowy.

Tillig

Bo ja wiem, chyba lepiej być człowiekiem z poczuciem humoru -i- na poziomie, jedno drugiego nie wyklucza. Są gusta i guściki, lepsze i słabsze seriale komediowe. Akurat tu zgodzę się z autorką głównego postu, aktorzy grali słabo, Pazura był żenujący, średnie gagi, drewno, kłoda, Rasiak - zero polotu.

Tillig

Przyganiał kocioł garnkowi... Niechęć do dyskutowanego "dzieła" automatycznie implikuje bycie "sztywniakiem, który nie wie, co to serial komediowy"?

Według Twojej miary nie mam za grosz poczucia humoru. Ale jakoś mnie to nie martwi...

Aericia

@Aaricia_5: w takich przypadkach należy po prostu wyłączyć mózg. Zejść do poziomu podłogi, śmiać się wtedy kiedy jest śmiech, płakać kiedy jest płacz i tyle. Nie ma co analizować gry aktorów w takich produkcjach imo. ;)

mally1988

Zły pomysł. Nieużywany mózg ulega atrofii.

ocenił(a) serial na 8
Efreette

Mózg zawsze jest używany! Nawet kiedy śpisz, cały czas pracuje. Chodzi jedynie o odpoczynek od wysiłku intelektualnego.

Gojira

Nieee... Poważnie? Nigdy bym na to nie wpadła.

Dziękuję za tę jakże cenną informację. Człowiek uczy się przez całe życie.

ocenił(a) serial na 8
Efreette

Oczywiście, że wiedziałaś. Napisałem rzecz oczywistą na Twoją jakże oczywistą ale nietrafioną wypowiedź.

Gojira

Oczywistą? Może i tak. Czy nietrafioną - tu jednak pozwolę sobie polemizować. Mniemam, że nie jest Ci obcy środek stylistyczny zwany hiperbolą, nie mogłeś również nie zauważyć, że taka, a nie inna forma przekazania pewnej myśli była nawiązaniem do poprzedniego posta. Kajam się więc za ubranie banalnej prawdy w szaty jeszcze większego banału, natomiast nie zgadzam się z tezą, aby moje ostrzeżenie dotyczące skutków zbyt dużych dawek rozrywki niewymagającej intelektualnie było w tym miejscu nietrafione. Chyba, że udowodnisz mi, że mally1988 nie ma racji i że "13. posterunek" do tego typu rozrywek nie należy. Ewentualnie, że brak w miarę regularnej stymulacji intelektualnej nie wpływa negatywnie na sprawność umysłową.

ocenił(a) serial na 8
Efreette

Tworzysz cuda. To, że operujesz jakże pięknym i wyszukanym językiem nie oznacza, że brzmi to mądrze. Z przykrością muszę stwierdzić, iż podchodzisz do sprawy bardzo dziwnie. Mally1988 nigdzie nie napisał, że schodząc do poziomu podłogi nie należy już się z niej dźwigać. Szkodliwy w skutkach potrafi być zarówno brak wysiłku intelektualnego jak i ciągły wysiłek intelektualny (co po pewnym czasie najprawdopodoniej każdego doprowadzi do szaleństwa). Uważam tą dyskusję za bezcelową i pozbawioną wszelkiego sensu. Nie należy traktować tego filmu (serialu) poważnie, on jest na chwilę relaksu psychicznego i takie przerywniki (w takiej czy innej postaci) są niezbędne dla zdrowia psychicznego. Wszystko jest dla ludzi, ale wszystko powinno się odpowiednio miarkować, tak samo jak alkohol - odpowiednio stosowany może mieć pozytywne (nawet lecznicze) działanie, nadużywany jest zgubny i to niestety dotyczy wszystkiego...

Aericia

Muszę zaprotestować.

Nie mówisz tego wprost, ale Twoja wypowiedź ma taki wydźwięk, jakby to słabi aktorzy zepsuli dobry scenariusz w tym serialu. Według mnie, mówienie o tym, że "13. posterunek" miał dobry scenariusz jest poważnym semantycznym nadużyciem.

Właściwie, po obejrzeniu kilku odcinków, skłaniam się wręcz ku dość ryzykownej teorii, że mówienie w tym przypadku o jakimkolwiek scenariuszu jest nadużyciem. Nie mogę się otrząsnąć z wrażenia, że fabuła kolejnych odcinków była tworzona na bieżąco na planie, po uprzednim spożyciu solidnej dawki napojów zaburzających percepcję i zdolność myślenia.

ocenił(a) serial na 8
Efreette

Co za różnica czy miał czy nie? Można było sobie na tym poprawić humor więc zadanie swoje serial spełnił..

Aericia

dla mnie to prawdziwa komedia dla porządnych ludzi 10/10

ocenił(a) serial na 10
maxior

Pazura niejednokronie udowodnil ze ma talent, grajac w kultowych produkcjach ktore to niejeden widz zapamietal. Carrey smieszny ? W kazdym filmie taki sam, zawsze te glupie miny z wyszczerzoną klawiatura. Dla mnie to jest aktorskie zero.

Aericia

Oglądałem ten serial niemal 25 lat temu, mając 8-9 lat. W ostatnich dniach razem z dziewczyną odpaliliśmy ten serial trochę przypadkiem i stwierdziliśmy, że ten serial to miejscami złoto.

Po Twoim wpisie i niektórych komentarzach mam wrażenie, że masz trochę wspólnego z nielubianym i nieczytanym przez nikogo krytykiem filmowym, który chciał popełnić samobójstwo (odcinek z filmowym kalambury). Tak jak według niego ormiańskie filmy były dziełami sztuki, a wszystko inne było gniotem, tak u Ciebie widzę podobieństwo w ocenianiu 13 posterunku.

Serial wyszedł genialnie, a gra aktorska miała być właśnie taka, jaka jest, a według mnie jest prześmiewcza, satyryczna, wręcz karykaturalna miejscami - jak cały serial i poczucie humory.

Patrząc na dzisiejsze czasy, poprawność polityczną wylewającą się z seriali i filmów oraz na wrażliwość na obrazę 'uczuć' jakiś jednostek, ten serial to istna perełka. Obraża wszystko i wszystkich, od księży, przez obcokrajowców, kolorowych, różne warstwy społeczne, zawody, Polskę i polaków, aż po dziwki i alfonsów.

Postacie, które są tak bardzo przekoloryzowane stereotypami, od razu bawią. Luksus, Arni, Zofia, Kasia, Jola, Stępień, Agnieszka, Władek no i Czarek. Wszyscy aktorzy odegrali swoje postacie dokładnie tak, jak mieli to odegrać i zrobili to według mnie bardzo dobrze.

Jasne, jak w każdym serialu zdarzają się słabsze momenty, słabsze odcinki i gorsze żarty, ale całościowo dla mnie ten serial to złoto. Taka kapsuła czasu, którą teraz można wykopać i śmiać się jeszcze bardziej, gdy rozumie się więcej z życia niż gdy oglądałem go będąc szczeniakiem.


W obecnych czasach ten serial nie miałby nawet cienia szansy powstać, a biorąc pod uwagę powyższe, serial bawi mnie jeszcze bardziej.

Rozumiem, że nie każdemu ten serial może podejść do gustu, ale żeby od razu wystawiać 1/10... Polecam większy dystans do dzieła ;)

ocenił(a) serial na 2
Aericia

Również nie rozumiem fenomenu tego serialu, jak i ,,humoru" w nim ujętego" i popieram autorkę tematu co do jego oceny.

W moim odczuciu celowa karykaturalność postaci oraz humor zawarty w serialu działa odwrotnie do zamierzonego efektu. Zamiast,, zrywania boków" , moja reakcja to raczej zażenowanie i irytacja.

Podobnie mam z większością współczesnych kabaretów, które sa po prostu słabe.

Co do Pazury to śmiem twierdzić że m in. 13 Posterunek ukierunkował go w jakiś sposób i spowodował załamanie kariery, której początek miał genialny.

Do wszystkich fanów tegoż tworu : musicie zrozumieć ludzi którzy tego typu komedii nie kupują i to że Polacy sa bardzo podzieleni w tym temacie (i nie tylko w tym :)

Nadmienię tylko że np. Arek Jakubik bardzo żałuje i wstydzi się występu w posterunku.

ocenił(a) serial na 7
KRISPO_DE_PALMA

A jednak serial cieszy się uznaniem. Jak widać, ile ludzi tyle gustów. Ja też nie trawię wielu filmów, które cieszą się uznaniem, np. Avatar. Ale nie neguję tego że film jest bardzo dobry. Jest po prostu nie dla mnie.

Aericia

Aaricia masz racje we wszystkim co piszesz. Komizm taki kabaretowy może się niepodobać, ogónie ten serial nie został zrobiony żeby się każdemu podobać. Dużo osób mówi ze to durne i ze im się nie podoba. Ciekawy byłem konstruktywnej krytyki 13 posterunku. Po 25 latach dla mnie to zaleta, sprawia że jest '' jakiś''. Taki serial juz nigdy potem nie powstał i już nie powstanie.