Obejrzałem 3 odcinki i nie wiem czy chcę oglądać dalej. Bo jak na razie jest po prostu SŁABO.
Serial jest przerysowany (postać Monrada to jakieś nieporozumienie, do tego historia
przedstawiona okropnie jednostronnie, jak dotąd wynika z niej, że cała ta wojna jest skutkiem tego,
że duńczycy na szczeblach mają nierówno pod kopułą), oprócz tego symbolika jakby ją wymyślał
siedmiolatek (krew na rękach Monrada po ogłoszeniu wojny, serio? uśmiałem się), wątki, które
wydają się zupełnie niedorzeczne i są wręcz groteskowe na tle takiego tematu, głównie wątek
współczesny, w którym zdaje się, że reżyser usilnie będzie próbował szukać podobieństw między
wojną o szlezwik z wojną na bliskim wschodzie... Dziecinada. Pomijam już romans braci z tą laską i
wątek pedofilski, to musiało się pojawić, w końcu to duńskie kino... Po trzech odcinkach 2/10
Nie jest wcale taki zły.Mnie się podobają zdjęcia i muzyka w tym mini serialu.Oglądam i zostały 3 odcinki...ciekawe jak się skończy,pomijając watek historyczny.Świetna rola Nicolas'a Bro,bardzo go lubię.
Właśnie skończyłem oglądać całość. Cóż, sporo racji w tym co mówisz. Banalna fabuła i Duńczycy z bałaganem na strychu (w filmie i za kamerą). Strona wizualna no i dbałość o broń i umundurowanie jak najbardziej na plus. Dwa ostatnie odcinki oglądałem z dużym zaciekawieniem, resztę z lekkim wymuszeniem. Ogólnie jako miłośnik epoki polecam, ale dla zwykłego widza szukającego dobrej rozrywki odradzam :).