Serial mógł być niezły,ale niestety trzeba było go jakoś zepsuć. Zacznijmy od wątku fikcyjnego: beznadziejnie zniszczono postać Józefa. Z fajnego faceta z początku serialu zrobiono pustego, niedojrzałego chłopca,który nie potrafił zrozumieć trudnej sytuacji Jadwigi( szpiegowała na rzecz bolszewików,bo grożono jej,że w razie odmowy zginą jej rodzice) i wybaczyć jej,nawet pomimo tego,że odpokutowała swoją zdradę pracując na rzecz polskiego wywiadu. Jeszcze na dodatek musiano go na końcu uśmiercić, żeby dosadniej ten wątek zakończyć. Tak samo fajnie zakończono wątek Zosi i Władka, nie ma co mówić- na końcu dziewczyna mu mówi, że nie będą razem, potem się przytulają do siebie po zabójstwie jej prześladowcy. To w końcu będą ze sobą,czy nie będą?? Przejdźmy teraz do wątku historycznego: komuniści nie mieli wśród chłopów żadnych wpływów wbrew temu co sugeruje serial. Chłopi byli w tym czasie od dawna niezależni od szlachty (przypomnijmy:ostatnim zaborem w którym zniesiono pańszczyznę był zabór rosyjski.Stało się to w 1864 roku. Zniesienie pańszczyzny oznaczało nie tylko likwidację darmowej pracy przymusowej na rzecz szlachty,ale także zniesienie poddaństwa i przekazanie chłopom ziemi dotychczas przez nich użytkowanej na własność prywatną. Od 1864 roku chłop robił ze sobą co mu się podobało). Jedyne wpływy mieli wśród robotników i inteligencji, ale nawet tam niewielkie, najwyższe poparcie w wyborach uzyskali w 1928 roku- 4%, to był rekord,którego nigdy już nie przebili. Poza tym warto pamiętać,że w 1919 roku odbyły się wybory do Sejmu Ustawodawczego w których mogli uczestniczyć wszyscy dorośli Polacy, także kobiety co w owych czasach wcale nie było takie przesądzone( np. we Francji kobiety uzyskały prawa wyborcze dopiero w 1945 roku!!!). Naprawdę szkoda,bo mógłby z tego być naprawdę dobry serial. Z tego powodu wolę już ,,Bitwę warszawską 1920'' Hofmana. Nie jest ona czymś wybitnym, ale nie ma tam aż tylu wpadek. Moja ostateczna ocena serialu wynosi 4/10.
Niestety muszę się zgodzić, chociaż mi oglądało się całkiem nieźle (szczególnie środkowe odcinki). Generalnie ilość wytkniętych na forum błędów jest porażająca, kto ma kręcić wiarygodne filmy o naszej historii jeśli nie my sami :(
Myślę, że dla Józefa ważne były hasła BÓG, HONOR, OJCZYZNA i dlatego nie mógł wybaczyć tego Jadwidze. Robił wszystko aby poprawić sytuację Polski, a Jadwiga działała w przeciwnym kierunku. Wcale nie jest fajnie jak wszystkie starania przepadają. Może gdyby miał więcej czasu...
Co Ty z tą Zosią i Władkiem? I co z tego, że tak powiedziała? Zdajesz sobie sprawę w jakiej była wtedy sytuacji? Tak cierpiała... Nic dziwnego, że wtedy w głowie Władek jej nie był lub zwątpiła w siebie. Później kiedy zobaczyła ile W. dla niej zrobił i jaki był oddany przyjacielowi to spojrzała na niego inaczej... Logiczne.