ooo jaka szkoda, że tak się nie skończyło. Byłabym sto razy bardziej usatysfakcjonowana (chociaż szkoda że Józef zginął).
Ale chociaż wyjaśniłby się wątek Zosi i Władka .
Wątek Zosi i Władka wyjaśnił się już wystarczająco kiedy chwyciła go za rękę kiedy płakał nad ciałem Józefa. Wprawdzie zostawiono pewne niedopowiedzenie, ale wystarczająco wyraźny to był symbol, żeby zrozumieć co było dalej.
Zakończenie kompletnie do bani :/ Niestety, scenarzyście chyba zabrakło pomysły jakby tu w ciekawy i przemyślany sposób zamknąć tę historię. Moim zdaniem najlepszy był 1 odcinek, a potem to już różnie bywało.
No prawda, że zakończenie mogło być poprowadzone lepiej, ale wolę takie rozwiązanie wątku Zosi i Władka niż gdyby ostatnia scena prezentowała ich ślub xD. Nie musi być wszędzie tak samo nudno i przewidywanie.
Napiszcie proszę, jak zginął Józef? Co z Jadwigą? Czy Zosia zabiła Tkaczenkę? Objerzałam tylko połowę odcinka :-(
Józefa zastrzelił Tkaczenko w bitwie, Jadwiga była pokazana tylko na końcu, na cmentarzu, Zosia nie była w stanie strzelić, zrobił to Władek.