Kapitalna postać. Piękna aktorka. A cały czas w filmie doświadczana na maksa i uśmiercona. Ech...
Przecież to zwykła idiotka i przez swoją głupotę miała wszystkie problemy. Nie przystosowana do trudności i nie potrafiąca myśleć lub brać rady innych ludzi na poważnie. Na koniec doprowadziła do śmierci ludzi którzy chcieli jej pomóc i zgubiła w końcu także siebie.
Pochodziła z bogatej szlacheckiej rodziny. Trudności były jej obce. Ale była pełna siły woli, i odwagi. Potrafiła rzucić wszystko i postawić na jedną kartę. Nie uważam że była idiotkę, same ostatnie chwile w samochodzie. Ogrzała się, rozpaliła ogień żeby być lepiej widoczną dla pociągu itd.