Tylko tak mogę zatytułować tytuł wątku.
"24" to nie tylko najlepszy serial jaki oglądałem w życiu. To coś więcej, ja traktuję każdy sezon jak baaardzo długi, 24 godzinny film. Jedne z najlepszych filmów sensacyjnych jakie oglądałem !! Niesamowite widowisko,emocjonujące, oryginalnie opowiedziane, wspaniale zagrane , rewelacyjnie nakręcone. MISTRZOSTWO ŚWIATA !!
Gra aktorska w tym serialu jest genialna, Kiefer Sutherland jest w czołówce moich ulubionych aktorów po tym serialu. Każda postać ma tu głębię i jest bardzo wyrazista. To sprawia, że wydarzenia rozgrywające się na ekranie nigdy nie są nam obojętne. Osiągnięcie czegoś takiego na tak długiej przestrzeni jest wspaniałe. Scenariusze sezonów pisane są przez geniuszy ! Tyle zwrotów akcji ograniczając do niezbędnego minimum niedorzeczności ? Klękam przed tymi filmowcami.
"24" jest również świetnie nakręcone, od samego początku serialu sposób realizacji w ogóle nie pozwala pomyśleć, że to widowisko telewizyjne. "Hollywood" pełną gębą !
Muzyka ? Super, taka jaka ma być w produkcji sensacyjnej.
Co tu jeszcze powiedzieć? Na pewno można wiele ale to trzeba po prostu przeżyć, bo tego serialu się nie ogląda tylko przeżywa !
Bezwzględnym numerem 1. wśród sezonów jest sezon 5. Wszystkie trzymają równy poziom , może poza 6 który troszkę odstaje. Co ciekawe do sezonu 5 oglądając po kolei każdy był dla mnie lepszy od poprzedniego. Potem słabszy 6 i sezony 7 i 8. W sezonie 7 odświeżenie scenerii dało dużo dobrego serialowi. 8 zaczyna się może troszkę niemrawo ale po połowie rusza z największego kopyta w historii serialu chyba :)
Polecam ! Polecam ! Polecam ! 10/10 i CZEKAM NA KINOWĄ WERSJĘ !