Musze powiedziec ze byl to chyba najslabszy final. Ogolnie mam na mysli to ze moglby on byc rownie dobrze zakonczeniem serialu. Bo jakby nie bylo brakowalo tu tego czegos co bylo w poprzednich finalach. powiem tak, zakonczenie nie bylo glupie, nawet ok, ale musze powiedziec ze nie dopracowane. Gdybym mogly troche bym go zmienil. Na przyklad podczas gdy Jack by wychodzil Audrey mogla by sie przebudzic i powiedziec cos w stylu:''powidomil pan Jacka o moim powrocie'',albo ''wie pan co sie dzieje z Jackiem?''. Mam na mysle ze to co przeszla Audrey w Chinach ma pozostawic staly uszczerbe na jej psychice... No i jeszcze cos co moglo by spowodowac ze widz bedzie czekac na przyszloroczny sezon!!! A co wy o tym sadzicie?
zakonczyl sie nie swietnie, nie slabo. ot, tak zwyczajnie (to slowo nie pasuje w odniesieniu do 24). w sumie ciesze sie, ze zakonczyli tak jak zakonczyli, bo np. final sezonu V byl niemozliwie cliffhanger`owy. myslalem: "jak oni mogli tak skonczyc!?!?!" a final S VI byl taki wywazony, nieprzegiety w zadna strone. moze pozostawial pewien niedosyt, ale lepsze to, niz znowu czekanie z niepokojem na kolejny sezon. zakonczenie moze byc.
Zakończenie było świetne (w przeciwieństwie do całego sezonu;) ). Nie tylko wyważone, ale przede wszystkim... nowe;) Wątpię, by jakikolwiek cliffhanger dał mi tyle emocji co Jack Bauer z żalem wyrzucający Hellerowi całą swoją złość i gorycz. Fantastyczne zagranie! A finał, w którym Jack staje nad klifem i spogląda niewidzącym wzrokiem przed siebie- rewelacja! Ja jestem w pełni zadowolony z finału.