oj jak ja ci Zazdroszcze, jeszcze tyle przed toba. co do masona, denerwowal mnie na poczatku, ale potem sie przyzwyczailem. w drugim sezonie zmienilem zdanie co do niego. ale nie bardzo bylem zaskoczony gdy to on wyskoczyl z walizki w tym samolocie. jednak w calym serialu najbardziej zaskoczyla mnie smierc...................... i tego sam sie dowiesz. mysle ze jest to akcja jeszcze lepsza niz G. Mason

niestety chyba niestety wiem o kogo chodzi :/ Raz leżąc sobie wieczorem trafiłem na Polsacie(?) na dwa odcinki piątego sezonu i niechcący je obejrzałem. Mam nadzieję, że się jednak mylę i będę zaskoczony jak już do tego dojdzie. ps. Tak, to że Mason był w samolocie to było b. przewidywalne, ale mi się spodobało jego zachowanie pod koniec 1. sezonu i początek drugiego, do akcji z samolotem :)

ja mialem na mysli zupelnie inny sezon i drugoplanowa postac. pozatym zaskoczen w serialu jest od groma. nie bedziesz sie nudzil. gwarantuje to

A ja się chyba domyślam o jaką śmierć chodzi użytkownikowi tuba_83 (nie będe spojlerować więc spoko). Jeżeli myślimy o tym samym to ja po tym zgonie nie mogłem się otrząsnąć. (oglądałem to jak leciało na polsacie) odcinek skończył się o 1:00 nad ranem a ja do 4:00 nie mogłem zasnąć i gapiłem się jak jakiś skończony kretyn w sufit. Śmiało mogę określić ten zgon za najlepsze uśmiercenie w telewizji (dalej już nic nie pisze)

Ja również bardzo polubiłem Masona. Przed chwilą skończyłem drugi sezon dopiero, ale jak na razie Mason był najlepszą postacią, jaka się trafiła. No może jeszcze Yusuf.

masz nick jak moje nazwisko. bka..

ja jestem autentycznie zakochana w żorżu! on byl najzabawniejsza postacia we wszytkich serialach jakie widzialam i czesc mnie umarla wraz z nim.
chodzi o ta sfingowana smierc?

nie

jeśli chodzi o mnie

mi chodzilo o pewna smierc w trzecim sezonie

Tak myślałem, że myślimy o tym samym :)

do ostatniej chwili myslalem ze go uratuja. a tu taka niespodziank psychiczniea. niespodzianka ktora mnie wrecz zniszczyla psychicznie

a etam.

???