Było już parę tematów, a ja na każdy odpowiadam tak samo - piąty, Piąty i jeszcze raz PIĄTY! Rozłoży Cie na łopaty, tego jestem pewien. Trzeci też jest świetny. Pomimo niemrawego początku, ósmy też raczej przypadnie Ci do gustu.
W przypadku 24 każdy sezon jest znakomity, ale te 3 wyżej (+pierwszy, ale ten już oglądasz) po prostu się wybijają.
Dzięki:) Co do serialu to pomysł bardzo ambitny (jedna godzina jeden odcinek), ale jak na razie jestem pozytywnie zaskoczony. Jedyne co to mnie trochę gra aktorska razi.
W sumie "Live Another Day" to już osobna produkcja, błędnie momentami nazywana dziewiątym sezonem. Nie zmienia to oczywiście faktu, że jest świetna :)
Moze i osobna, ale spokojnie można porównywać z innymi sezonami, bo fabuła kręci się wokół tego samego.
Dla mnie najlepszymi sezonami sa trzeci i siódmy. Większosć ludzi jako swój ulubiony podaje piąty, moim zdaniem zaczyna się on rewelacyjnie, ale w drugiej części momentami zamula. Napisałbym o co dokładnie chodzi, ale wiadomo - spoilery. Co nie zmienia faktu, ze oceniam go dosć wysoko, ale jednak niżej niz trzeci, siódmy i drugi. Swoją drogą mam też słabość do szóstego, który większość fanów krytykuje ;)
Heh, mi też się szósty całkiem podobał. Tzn. miewał fantastyczne momenty, ale zadziałało chyba po prostu zmęczenie materiału. Dlatego też siódmy jest świetny, bo w zasadzie zmienia się wszystko, od miejsca, przez postaci, a nawet trochę smutno się pod koniec robi :P
To się nią naciesz, bo każda kolejna będzie coraz słabsza, nudniejsza i monotonniejsza. Przynajmniej od trzeciej serii.
Mnie serial porządnie trzymał w napięciu jakoś przez pierwsze trzy sezony, później już coraz słabiej, problemy wymyślanie na siłę przez scenarzystów, powielanie tych samych schematów, coraz więcej absurdów i dziwactw, częsty gwałt na logice widza.