Oczywiście od pierwszego, nie widzę innej możliwości - sezony może i nie są tak połączone jak w "Zagubionych", jednak jak dla mnie tylko ewentualnie seriale proceduralne można by oglądać nie po kolei. W "24", każdy sezon to inne zagrożenie, ale wszystkie są ze sobą powiązane pewnymi zdarzeniami a w szczególności 5-6-7. Co więcej oglądając nie po kolei traci się wszystkie zaskoczenia z poprzednich, a jest ich naprawdę bardzo dużo. Więc jeśli nie chce Ci się zaczynać od początku to możesz od drugiego czy trzeciego, tylko gwarantuję Ci, że jeśli Ci się spodoba to będziesz się przeklinał na wieki, że nie zacząłeś od początku i potem wracając do pierwszych serii nie zaskoczą Cię pewne zdarzenia.

Tylko od pierwszego. Sezon pierwszy to coś w rodzaju prologu do całej reszty serialu - to, co się w nim dzieje, sprawia, że Jack Bauer staje się takim człowiekiem, jakiego widzimy w następnych częściach. Poza tym VisitorQ ma rację, jeżeli zechcesz oglądać nie w kolejności, stracisz zaskoczenia, bo chociaż każdy "dzień" jest osobną całością, każdy dużo zmienia w świecie, w którym dzieje się akcja serialu i w życiu postaci. Kolejny zaczyna się już w tej odmienionej sytuacji (w "24 nie ma powrotów) i wiadomo, co do tego doprowadziło, więc przestawiając sezony popsujesz sobie zabawę.
BTW zazdroszczę Ci. To wszystko dopiero przed Tobą ... :)