http://www.facebook.com/?ref=logo#!/event.php?eid=127551550635586
Jak myślicie ile byście wytrzymali? Ja podejrzewam że do początku 3, a później musiał bym mieć jakieś dopalacze :)
Też o tym czytałem na fejsie, super sprawa (plus jeszcze kasa), jakbym mieszkał w LA to chętnie bym na to poszedł.
Co do wytrzymania to też podobnie jak Ty - gdzieś do początku trzeciego sezonu, góra do połowy choć wątpię - pamiętam jak oglądałem cały szósty pod rząd za jednym zamachem i pod koniec były rzeczywiście małe napięcia na linii kooperacji, tym bardziej, że inaczej nie spać kilka dni ale przy tym się cały czas ruszać a nie spać kilka dni ale siedzieć i oglądać.
No dokładnie ja pamiętam jak próbowałem 2 zobaczyć kiedyś cały na canal plus. Usnąłem gdzieś po 2 w nocy, dla tego podejrzewam że jedynym komu może się udać ten wyczyn to sam Jack :)
Tylko nie wiem czy byłby w stanie wysiedzieć w jednym miejscu tyle czasu, no chyba, że była by taka akcja:
Do Jacka dzwoni Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. W tle powiewa amerykańska flaga i leci podniosła muzyka z lekka nutką nostalgii.
Prezydent: Jack, skontaktowali się z nami terroryści którzy są w posiadaniu 500 głowic nuklearnych uzbrojonych dodatkowo w najbardziej niebezpieczne i śmiercionośne wirusy świata.
Jack: Już jadę ich dopaść.
Prezydent: Jest chyba łatwiejszy sposób by zapobiec katastrofie.
Jack: To znaczy?
Prezydent: Żądają byś odbył maraton w oglądaniu serialu "24 godziny" - 8 sezonów, 192 odcinki, 8640 minut non-stop.
Jack: Tylko to?
Prezydent: Tak.
Jack: Czyli nie mogę nikogo zabić, pobić, podpalić poddusić lub pociąć na drobne kawałki?
Prezydent: Nie tym razem.
Jack: A to niech zrzucają te bomby.
Prezydent: ???
Jack: I tak jestem na wakacjach
Prezydent: Gdzie?
Jack: Właśnie wkraczam do pałacu Bin Ladena, zabiłem już niemal wszystkich strażników, kieruje się do kwatery głównej, także muszę się pożegnać. A więc, żegnam.
Prezydent: Ale Jack...
Nie przewidziałeś jednego, terroryści mają też Kim, to był by taki nagły zwrot akcji :). Wtedy Jack po zabiciu Bin Ladena, na pewno zgodził by się ten maraton :)
Damm it, rzeczywiście masz rację.
Jack: Chloe podłącz się do satelity i pokaz mi gdzie jest ten maraton.
Chloe: Jack jaki masz plan?
Jack: Zabić wszystkich złych i ocalić Kim.
Chloe: To może jednak ten maraton byłby naprawdę lepszym rozwiązaniem?
Jack milczy a napięcie i dramatyzm rośnie.
Jack: Dobra. Niech im będzie. Powiedz mi tylko o czym jest ten serial?
Chloe: A więc wszystko rozgrywa się w czasie rzeczywistym w ciągu jednego bardzo długiego dnia, główny bohater jest niezniszczalnym agentem federalnym...
Jack: Hmmm, coś mi to przypomina... Połącz mnie z Prezydentem!
Zacząć oglądać po raz 1 wszystkie sezony 24 godziny to rzecz bezcenna i ten element zaskoczenia...Bo oglądając taki maraton, gdy już wdział się pewnie nie raz wszystkie sezony to już nie to samo...
Vis jacyś słabi ci zawodnicy, właśnie czytam: 42 hours into the 24 marathon, 17 contestants remaining... Ciekawie jak szybko, zostanie 1 :)