"zbędne"-dobre okreśłenie. tez tak uwazam. Zwlaszcza, ze zabijaja wszystkie moje ulubione postacie;( (Nina, Tony, Michelle, George Mason)... Z 1 sezonu to chyba zostali już tylko jack i Kim...

Jak dla mnie Kim powinna zginąć w pierwszej kolejności:/ Właściwie powtarzam to cały czas od 2 sezonu i nic nie wskazuje na to, bym zdanie zmienił.
A cała reszta starej obsady- naprawde wielka szkoda. Brakuje mi w "24" tego specyficznego smaczku. Tak, jak wnętrze CTU od sezonu 4 stało się wyblakłe, tak i bohaterowie i fabuła powoli blednie. Szkoda...

Z przykrością muszę przyznać ci rację i nawet chociaż 3 sezon mi się podobał to działo się w nim niewiele. W każdym razie w porównaniu z sezonem 1. Postacie, które pozostały są takie jakieś mdłe i na pewno mniej ciekawe niż wszystkie które uśmiercili (zwłaszcza Nina Myers;)). Kim w CTU zupełnie mi nie pasuje (kto wpadł na pomysł, że Kim ma być agentką?!). 1 i 2 sezon były rewelacyjne ale następne zaczęły się stopniowo pogarszać (cóż i tak pewnie kiedyś kupię je sobie wszystkie na DVD i bede ogladać po nocach {takie przyzwyczajenie})

z sezonem 3 bym polemizował;) Mi podobał się tak samo, jak nie bardziej niż sezon 2. Rzeczywiście- akcji było tam relatywnie mniej, ale za to to napięcie i atmosfera wszechogarniającej śmierci i zagłady... Bomba:D

a ja uważam, że to dobrze jest zaskakiwany drastycznymi zwrotami akcji (choć Edgara było mi bardzo szkoda ;( jak i Tony'ego..

Zapraszam na forum poświęcone filmom i serialom
http://www.filmyseriale.fora.pl [www.filmyseriale.fora.p ...]

po co ? tu jest całkiem dobrze.. i tylko o 24, nie chcę się rozdrabniać na inne filmy/seriale..