Oglądałem kiedyś pierwszy sezon i kilka odcinków drugiego. Jakoś mnie znudziło. Chciałbym dać serialowi
drugą szanse, lecz nie wiem gdzie zacząć. I stąd pytanie. Czy sezony wypada oglądać poklei? Czy fabuła np.
piątego ma nie wiele wspólnych wątków z poprzednimi sezonami?
Było już kilka takich tematów i wszyscy (łącznie ze mną) jednogłośnie twierdzą, że nie ma bata trzeba oglądać od początku. Fakt, każdy sezon to niby inna historia, inny główny wątek, ale jednak sezony 5-6-7 są ze sobą baaardzo silnie powiązane fabularnie. Plus to w jakim miejscu (fizycznym i psychicznym) znajduje się Jack na początku każdego sezonu wynika z wydarzeń finałowych poprzedniego a czasem bywają one bardzo dramatyczne i zaskakujące, także odebrałbyś sobie połowę (przynajmniej) przyjemności. Wiem, że 8 sezonów po 24 odcinki każdy plus 4 prequele w tym jeden pełnometrażowy film to sporo, ale naprawdę warto.
Że pierwszy nie podszedł jeszcze jakoś idzie zrozumieć ale jak w drugim się nie wkręciłeś nawet po kilku odcinkach to imo nie ma sensu abyś brał się dalej za tą serie. Wybieranie poszczególnych sezonów nie ma sensu...