racja
masz rację zakonczenie beznadziejne!!!!!!

o zakonczenie ktorej serii ci chodzi? nom pierwszej bylo strasznie smutne ...

nom zakonczenie pierwszego sezonu dolowalo dopoki nie ogladanalem drugiego i trzeciego - idealnie zdefiniowalo reszte sezonow i pozowolilo odczuwac satysfakcje po tym co Jack zrobil w polowie 3 sezonu :]

ech, mnie aż skręca, jak to czytam. na razie mam tylko pierwszy sezon i już nie mogę się doczekać, aż dorwę kolejne dwa.... :

sam niedawno kupilem 3 sezony na 6 DVD, jakosc DVDrip - jak chcesz to moge Ci tanio sprzedac ;) btw sciagam sobie juz 4 sezon i nie moge sie doczekac zeby go sobie zapuscic...

Muszę powiedzieć, że mnie jakoś w ogóle nie pociąga ten serial. Nie wiem dlaczego tak jest ale po obejrzeniu kilku odcinków pierwszej serii miałam dość. Wiem, ze wielu z was bardzo lubi 24 godziny, ale ja nie widze w nim nic interesującego. Może powiecie mi co was tak przyciąga przed ekrany, bo jestem niezmiernie ciekawa ? :)

hemm - moze powinnas ogladnac wiecej niz kilka pierwszych odcinkow to bys wiedziala co nam sie tak podoba - pierwszy sezon zaczyna sie dosyc mozolnie ale konczy sie na wysokich obrotach - jest tez moment przestoju kiedy Jack odbija rodzine i biega z nia po lesie, ale to jedyny taki moment gdzie sie zdekoncentrowalem podczas ogladania 3 sezonow - tak poza tym to film trzyma w ciaglym napieciu, a to dlatego ze: 1. nie wszystko bohaterom sie udaje, wielu z nich w przeciagu 3 sezonow ginie (nie widzialem jeszcze filmu w ktorym byloby az tak duzo trupow wsrod glownych postaci); 2. totalna nieprzewidywalnosc i nagle zwroty akcji; 3. swietna oprawa muzyczna ktora tworzy specyficzny klimat; 4. swietna gra aktorksa - Kifer i reszta obsady co roku sa nominowani do globow i juz raz zdobyli te nagrody (sam serial tez juz zreszta dostal globa); 5. szokujace zakonczenia, ktore sprawjaja ze nie mozna sie doczekac kolejnego sezonu; 6. po prostu jest zajebisty i juz nie wiem co tu wiecej pisac ;)

jak znajdziesz czas to ogladnij sobie ten serial bo warto - pierwszy sezon ze swoim mozolnym poczatkiem mozesz potraktowac jako preluduim do nastepnych dwoch w ktorych nie ma juz takiego czegos jak zwolnione tempo

Pozdrawiam

a ja ze swojej strony dodam, że bardzo dobrym pomysłem jest oglądanie tego zdecydowanie częściej, niż raz na tydzień. jak się ogląda tak po 3 odcinki dziennie, to łyka się cały sezon z zapartym tchem. :]

ja z zapartym tchem lyknalem 3 sezony w 6 dni lol - ogladalem podczas dwoch dni rekolekcji, dwoch dni szkoly i dwoch dni weekendu - mialem tylko przerwy na sen no i oczywiscie jak byla szkola to na lekcje - nie zaluje ani troche czasu posiweconego na ten serial bo "24" to totalne mistrzostwo - najlepszy serial jaki widzialem i jeden z najlepszych filmow - za 2 godziny bede mial cztery pierwsze odcinki 4 sezonu ale ogladne dopiero jutro rano bo nie chce mi sie nocy zarywac, szkoda tylko ze w tym sezonie nie ma Elishy...

ha, ja na raty ściągam teraz 2gi sezon i oglądam go niezbyt po kolei i z dużymi dziurami (mam na razie 8 odcinków, rozciepanych po całym serialu...) - po prostu nie mogę się powstrzymać i poczekać, aż będę miała całość. ale z ostatnim odcinkiem na pewno zaczekam na sam koniec... :] tylko niech ten chińczyk, od którego to ciągnę, nie znika nagle, tak jak mu się to ostatnio przytrafia... ;]

a pierwszy sezon obejrzałam w 2 dni. :] wychodzi po jakieś 9.5 - 10h dziennie. :]

ja bym jednak na twoim miejscu zaczekal... oprzyj sie pokusie ;)P warto zaczekac i ogladnac caly sezon po kolei bo wtedy nie wiesz co sie za chwile wydarzy, a tak jak ogladasz 1 odcinek, pozniej 4, a pozniej 9 to nie to samo bo nie ma tej ciaglosci akcji i wiesz juz komu sie nie uda przezyc tej serii zanim ja ogladniesz w calosci

wiesz, tam się przewija taka ilość drobnych pobocznych wątków i postaci, że można spokojnie oglądać to nie po kolei, a później systematycznie uzupełniać dziury między odcinkami. :] mi się podoba. :]