Niespójny i meczący, obleśny, momentami śmiesznie amatorski, bardziej obrzydza niż przeraża,. Historia męczy zamiast wciągać, gra na poziomie przedstawienia w ogólniaku, wstawki golizny bez uzasadnienia, wątek miłosny drażni, zasadniczo wszystko nie tak. Na deser niezwykle uwierająca w system nerwowy muzyka, która podkreśla ten obłęd, acha jeszcze te EFEKTY SPECJALNE ;), koń by się uśmiał. Oby nie sypnięto kasy na 3 sezon.