Gdyby nie pokazali pierwszej sceny, to na końcu byłoby zaskoczenie. Niestety na początku dali taki spoiler, że wiadomo było jak serial się kończy. Trochę lipa. Serial mroczny, coś jak seriale skandynawskie.
O to chodziło, żeby widz domyślał się, kto to zrobił i żeby odczuwał dyskomfort, że nikt nie może sprawcy tego udowodnić i że uchodzi mu to na sucho. Może szkoda jedynie, że nie zostało to powiedziane na końcu wprost, ale i tak chyba miało być.