wczoraj ogladalem 2 sezon... po smierci Rittera, usmiercono tez jego postac, takze nie ma drugiego Paula Hennessy'ego granego przez kogos innego... pojawiaja sie nowe postaci ktore poniekad maja zastapic jego humor: ojciec Cate i okazjonalnie jej matka, teraz(8-9 ep) tez ma sie pojawic jakis kuzyn, jeszcze nie wiem czy smieszny czy nie...

To smutne...właśnie dziś oglądałam...bez niego to już nie będzie to samo...;(...a taki fajny serial,najlepszy jest Rory

Też oglądałam. Szkoda aktora, był świetny. Bez mojego ulubionego bohatera nie będzie już tak śmiesznie.

Swoją drogą fajnie, że pokazano taki motyw w serialu- niestety wymuszony śmiercią aktora, ale zawsze (właśnie obejrzałam ten odcinek). To rzadko spotykane w TV zwłaszcza w komediowym, a chyba warte poruszenia.

Zmienili nawet nazwę serialu. Dawniej było "8 simple rules for dating my teenage daughter" a po śmierci Paula obcieli nazwę do "8 simple rules".

Postać Johna Ritter'a została uśmiercona, podobnie było w serialu [scrubs] (Hoży doktorzy). Grał tak okazjonalnie ojca głównego bohatera, a po jego śmierci nakręcono odcinek, w którym okazało się, ze ojciec zmarł. (S04E06 - My Cake).

Serial trochę stracił na jego śmierci, ale tego się nie dało uniknąć. Jakby go zagrał inny aktor to była by to porażka, a tak to jest śmiesznie z dziadkiem i kuzynem ;)