Odcinki 1-7 były świetne, bardzo mi się podobały, moją ulubioną bohaterką była Silver, a znienawidzoną Adriana. Potem już każdy następny odcinek był coraz gorszy, Silver stała się nudna, płaczliwa i taka... zwyczajna, za to Adriana zmieniła się na plus i stała się jedyną fajną postacią w serialu. Wątek Annie & Ethan'a stał się nudny, słodki i w ogóle nie ciekawy. Myślałem, że daruję sobie ten serial po zakończeniu 1 sezonu do czasu aż zobaczyłem odcinki 17 i 18. Zupełnie inne niż kilka poprzednich, ciekawe i wciągające, może nawet lepsze niż pierwsze 7 odcinków. Nie widziałem jeszcze odcinka 19, ale mam nadzieję, że będzie tak samo dobry jak dwa poprzednie :). Trudno jest mi wystawić jakąś ocenę dla tego serialu, bo są odcinki świetne jak i beznadziejne...
Zgadzam się z Tobą. Jednak myślę, że nie ma takiego serialu, którego wszystkie odcinki są fajne. Może O.C ale w sumie też miewał wzłotyi upadki
Za dużo wątków w serialu jest moim zdaniem. Na przykład para Liam & Naomi, bardzo mi się spodobali i z niecierpliowścią czekałam na dalszy rozwój a tu patrzę promo odcinka 21. Moim zdaniem to przegięcie wkręcać w tą parę Annie, tym bardziej, że ona nijak pasuje do niego. Zaczyna mnie denerwować 'zmienność' tego serialu, ale za bardzo lubię Naomi, żeby przestać oglądać.
Annie mnie denerwuje od początku, a Silver wciąż lubię i zgadzam się, że odcinek 18 był świetny!!!!