Budowanie klimatu nie wychodzi im źle, ale scenariusz pozostawia wiele do życzenia. Dobre, naprawdę dobre współczesne produkcje kryminalne stawiają na jakiś rodzaj realizmu. W realizm wprzęgają rozrywkę dla widza. Na bazie realizmu budują historię (niekiedy opartą na prawdziwych zdarzeniach).
Oldschoolowe seriale kryminalne, gdzie dzieją się cuda niewidy, mnóstwo jest sensacji, strzelanin i pościgów samochodowych, w dzisiejszym kinie nie są już uznawane za produkcje z wyższej półki. Można je obejrzeć i można o nich zapomnieć.
Tutaj z opisem pracy FBI trochę oddalono się do rzeczywistości alternatywnej. Pominięto procedury, obwarowania prawne i kompetencyjne. Dobre seriale dbają o takie szczegóły. Te, które nie przywiązują do szczegółów wagi, raczej w dzisiejszych czasach nie należą do seriali dobrych.
Ale zobaczę co mi następne odcinki przyniosą.