zdarza się.że zupełnie przypadkowo trafiam na serial,po którym zbyt dużo się nie spodziewam,a już po kilku minutach ,jestem kompletnie zachwycona. Jestem dopiero po trzecim odcinku i już żałuję jest ich tylko dwanaście.Cho Seung Woo jest po prostu przecudny,można go jeść łyżkami. Kompletnie inna rola niż w rewelacyjnym Stranger,aktor ,jak dla mnie, kompletny.
Mnie również bardzo ten serial się spodobał, tym bardziej, że już ładnych kilka lat czekałam na powrót Cho Seung Woo na mały ekran. Serial o takiej rodzinnej atmosferze, mimo,że przecież jego motywem są sprawy rozwodowe. Jednak nie jest to ani prawniczy triller, ani batalia o argumenty sądowe i o to, kto ma rację.Niektóre kazusy dla mnie nawet mało realne w życiu. Za to trzej główni bohaterowie i ich męska przyjaźń dla mnie bomba. Prawdziwi ludzie. Coś im w życiu wyszło, coś nie, ale żyją i mają poczucie humoru. Trzymają się razem i wspierają się, bez podtekstów.
Całkiem niechcący wpadłem najpierw na jeden z koreańskich seriali o lekarzach i obejrzałem go od deski do deski. I tak zacząłem oglądać koreańskie dramy bo to są przede wszystkim fantastycznie scenariusze ,w zasadzie nie ma przekleństw, jest i miejsce na elementy komediowe w nich. Wciągają niezależnie od tego o czym jest dany serial i trzeba przyznać że biją naszych scenarzystów od seriali wielokrotnie na głowę. O aktorstwie to nawet nie ma co gadać. To jest mistrzostwo ale nie na co się dziwić. Wystarczy zobaczyć ich wykształcenie. Produkcja, że tak powiem, aktorów w Korei jest na bardzo wysokim poziomie.